Nowa lokalizacja nie oznacza jednak, że prace dopiero ruszają. – Otwarcie biura nie oznacza, że dopiero teraz zaczyna się projekt. Projekt trwa już od jakiego czasu, natomiast otwarcie naszej zdalnej placówki jest bardzo istotne, bo tutaj będą de facto wykonywane prace projektowe – tłumaczy „Parkietowi" Dariusz Kułakowski, członek zarządu GPW.
Warszawski parkiet zdecydował się na otwarcie swojego oddziału w Łodzi z kilku powodów. – Łódź to miasto, które daje duże możliwości pozyskiwania talentów informatycznych. W tej chwili mamy wielu informatyków, którzy jeżdżą z Łodzi do Warszawy, żeby pracować przy ciekawych projektach. Stwierdziliśmy zatem, że my przywieziemy ciekawy projekt do Łodzi. Tworzymy zupełnie od nowa system transakcyjny w oparciu o najnowsze technologie i skumulowane doświadczenia naszych ekspertów, głównych architektów, których ściągamy z zagranicy. Drugą zaletą Łodzi jest bardzo dobra komunikacja z Warszawą, dzięki temu nasi pracownicy mogą dzielić czas między pracą w Łodzi a pracą operacyjną na giełdzie, a jednocześnie nasi eksperci z Londynu mogą łatwo dolecieć do Łodzi, więc jest to i logistycznie, i pod kątem dostępu do talentów idealne miejsce – tłumaczy „Parkietowi" Marek Dietl, prezes GPW.
Jak podkreśla zarząd giełdy, w najbardziej intensywnej fazie projektu bezpośrednio będzie nad nim pracować około 35 osób. W najbliższym czasie GPW planuje przeprowadzić rekrutację i znaleźć kilkunastu informatyków z różnych dziedzin.
Przypomnijmy, że GPW na początku lipca podjęła decyzję o rozpoczęciu budowy własnego systemu transakcyjnego. Wartość całego projektu wynosi 90 mln zł, przy czym giełda otrzymała 30 mln zł dofinansowania z NCBiR. Obecny system giełdowy nosi nazwę UTP, a jego dostawcą jest NYSE Technologies. Nowy system ma być znacznie szybszy od obecnego i lepiej dopasowany do warunków panujących na warszawskim parkiecie. – Obecny system w zależności od sposobu liczenia posiada latency (czas między złożeniem a potwierdzeniem zlecenia) około 200-500 mikrosekund. Nowy system będzie miał latency do 10 mikrosekund – dodaje Kułakowski.