Spadki na giełdzie największych spółek elektroenergetycznych to efekt zapowiedzi, a właściwie ich braku dotyczące wydzielenia aktywów państwowych (elektrowni węglowych, kopalń węgla brunatnego). Decyzja w tej sprawie miałaby zapaść na początku przyszłego roku, ale strona rządowa, którą w tej sprawie reprezentuje minister aktywów państwowych, Jakub Jaworowski jak dotychczas podają argumenty przeciwko temu procesowi. PGE po godzinie 11 spada o 6,5 proc., Tauron 4,14 proc., Enea 3,16 proc.

Deklaracja ministra 

W rządzie i w spółkach panuje powszechna zgoda, że elektrownie węglowe będę potrzebne w systemie elektroenergetycznym przez przynajmniej 10 lat, jeśli nie dłużej. - To będzie różnie rozumiane w różnych latach. To, że te jednostki węglowe będą gotowe do produkcji, to nie znaczy, że będą produkować. Z prognoz wiemy, że zapotrzebowanie na energię z węgla będzie spadać. Zwiększa się ilość OZE. Z drugiej strony bez tych elektrowni (węglowych – red.) się nie obejdziemy – mówił Jaworowski 28 listopada podczas spotkania w PolityceInsight, podkreślając, że te elektrownie będą działać wówczas, kiedy energii z OZE mamy mało, a więc zwykle w godzinach wieczornych.

Inaczej jest jednak jeśli chodzi o kolejne elementy, bo tu konieczne jest znalezienie rozwiązania między wciąż potrzebnym węglem, a brakiem jego opłacalności. Innymi słowy brakuje rozwiązania, które rozwiąże dylemat bezpieczeństwa i ekonomicznej opłacalności. - Tutaj dochodzimy do całej poprzedniej koncepcji Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Pierwszym argumentem przemawiającym za NABE był brak rentowości. Skoro więc są lub mogą być nierentowne to zabierzmy je ze spółek. Drugim argumentem za tym procesem była sugestia, że firmy energetyczne z aktywami węglowymi nie będą mogły się finansować jeśli chodzi o budowę nowych mocy w OZE.. (…)To wszystko trzeba jeszcze na twardych liczbach opracować. (…) Wyłączamy aktywa, które z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć są pod wodą. Tworzymy więc bankruta ze 100 proc udziałem państwa – mówił minister.

Co więcej założenia strategii spółek energetycznych, Enei i Taurona, które znamy od ubiegłego tygodnia wiemy, że te firmy przygotowują się od stopniowego wyłączenia elektrowni węglowych niezależnie wydzielenia węgla i do utworzenia rezerwy węglowej w postaci tzw. zimniej rezerwy.

Czytaj więcej

Wydzielenia elektrowni węglowych nie będzie? Minister nie pozostawia wątpliwości