- Przed nami intensywne zmiany na rynku energii. Najlepszym przykładem niekorzystnych zmian otoczenia makroekonomicznego jest nasz niegotówkowy odpis na aktywach konwencjonalnych. W jego efekcie odnotowaliśmy stratę 5 mld zł przy powiększającym się zadłużeniem związanym obowiązkiem zakupu uprawnień do emisji CO2 – powiedział nowy prezes PGE Dariusz Marzec. Wskazał, że perspektywa dla aktywów węglowych stale się pogarsza. – Kolejnym przykładem jest spadek produkcji rok do roku na węglu brunatnym o 25 proc. Sytuacja na rynku się pogarsza z punktu widzenia takich podmiotów jak PGE. Zmiany struktury grupy dot. struktury wytwarzania energii są konieczne w odpowiedzi na zmianę polityki klimatycznej i strategii UE – powiedział.
„Twarde wydzielenie" konieczne
Zapowiedział on zmiany w strukturze grupy związane z rosnącymi kosztami energetyki konwencjonalnej. – Kluczową zmianą, na którą oczekujemy to wydzielenie energetyki węglowej ze struktury grupy. Będziemy pracować nad optymalnym rozwiązaniem polegającym na wydzieleniu aktywów konwencjonalnych. Chcemy to zrobić z poszanowaniem uwarunkowań społecznych, jednak tak szybko jak to możliwe. Mamy nadzieje, że odpowiednie decyzje pojawią się w niedługim czasie – powiedział prezes.
Czytaj więcej
Za pięcioletnie dostawy węgla kamiennego z Polskiej Grupy Górniczej, Polska Grupa Energetyczna zapłaci 13,5 mld zł. PGE podała także, że ceny zamówionego węgla będą ujmowały wartości na rynku międzynarodowym.
Pytany o pomysł nie wydzielenia energetyki węglowej, a jej odseparowania w ramach Grupy, powiedział, że ten etap już w grupie wdrożony poprzez spółkę córkę, a więc PGE GiEK. – Tzw. twarde odseparowanie aktywów węglowych już jest. My oczekujemy „twardego wydzielenia” aktywów węglowych ze spółki – powiedział.
Powiązanie kopalń z elektrowniami do rozważenia
Pytany o powiązanie kopalń z elektrowniami powiedział, że to powiązanie już jest poprzez kontrakty na dostawy węgla. – Czy można jeszcze bardziej kontraktowo powiązać kopalnie z elektrowniami? To wymagałoby dalszych rozmów, aby zabezpieczyć dostawy węgla, tak aby ta współpracą byłaby strategiczna powiedział, wskazując, że PGE nie będzie kupował węgla więcej niż potrzebuje. – Chodzi o dostawanie wydobycia do zapotrzebowania, aby wydobyć tyle ile dana elektrownia potrzebuje. Na taki wariant jesteśmy gotowi do dalszych rozmów – wskazał. – Zaproponujemy mechanizm dotyczący wydzielenia węgla i ew. kroków prawnych — dodał.