Polskie banki są bezpieczne, ale na zawirowaniach i tak mogą tracić

Najniżej od czterech i pół miesiąca znalazł się w poniedziałek indeks WIG-banki, po tym jak w weekend w Szwajcarii zapadła decyzja o przejęciu borykającego się z problemami Credit Suisse przez UBS, jednak przed zamknięciem wskaźnik zdołał odrobić straty. Zdaniem analityków biur maklerskich zawirowania wokół kłopotów banków na świecie nie wpływają bezpośrednio na polskie instytucje, ale pośredniego negatywnego wpływu nie należy lekceważyć.

Publikacja: 20.03.2023 21:00

Polskie banki są bezpieczne, ale na zawirowaniach i tak mogą tracić

Foto: AdobeStock

Jak zauważa Kamil Stolarski, szef zespołu analiz w Santander BM, te zawirowania pojawiły się w momencie, kiedy problemy, z którymi polskie banki zmagają się od lat, wciąż nie zostały rozwiązane. Chodzi przede wszystkim o problem kredytów frankowych, w sprawie których oczekiwane jest wydanie wyroku przez TSUE.

– Dodatkowo czynnikiem ryzyka są dyskusje podważające WIBOR – zauważa specjalista, zastrzegając, że te ostatnie wciąż mogą pozostać bez poważniejszych konsekwencji.

Tymczasem bezpośrednich źródeł pogłębiającej się przeceny akcji banków analityk upatruje w większej awersji do ryzyka wśród inwestorów oraz przeszacowaniu oczekiwań co do stóp procentowych także w Polsce. Jak obecnie wskazują notowania kontraktów FRA, do końca roku stopy NBP mogą spaść o 100 pkt baz., a to z pewnością uderzyłoby w wyniki odsetkowe banków. – Upadek SVB i przejęcie Credit Suisse wywołały szok, który nie mógł nie wpłynąć na podejście inwestorów do banków na całym świecie. Oczekiwania niższych stóp procentowych są dla banków per saldo niekorzystne, nawet mimo nadziei na odrabianie strat na portfelach obligacji oraz pozytywnego wpływu na wzrost gospodarczy – ocenia Stolarski.

Czytaj więcej

Czy przejęcie Credit Suisse przez UBS wyhamuje kryzys bankowy?

Jak zaznacza Michał Konarski, analityk BM mBanku, wpływ stóp procentowych nie jest tak jednoznaczny, bo są one odpowiedzią na inflację, która skutkuje presją na wzrost kosztów. A spowolnienie gospodarcze może się przekładać na pogorszenie jakości portfeli kredytowych.

– Na razie oczekujemy na ten rok spowolnienia wzrostu w Polsce do 0,4 proc. To oznaczałoby miękkie lądowanie, które znacząco nie podbiłoby kosztu ryzyka banków, jednak są i bardziej niepokojące scenariusze – analizuje. Konarski uważa, że krajowy sektor bankowy jest nadzwyczaj zdrowy i dobrze skapitalizowany, przypadki SVB i Credit Suisse były bardzo specyficzne, a bezpośrednia ekspozycja polskich banków na Credit Suisse jest niewielka. Straty na portfelach obligacji trzymanych do zapadalności to około 23 mld zł – to kwota możliwa do zaabsorbowania przez sektor, a dodatkowo straty stałyby się realne tylko w przypadku znacznych odpływów depozytów. – Te w obecnej sytuacji bankom nie grożą, sektor finansowy ma problem raczej z nadpłynnością – zauważa Konarski. MWIE

Banki
Analitycy tłumaczą, dlaczego kurs PKO BP spada. Co się dzieje z akcjami?
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Materiał Promocyjny
3 powody, dla których warto założyć konto przez Internet
Banki
Czy wysokie stopy wypaczają wyniki banków
Banki
Czy Cezary Stypułkowski sprawdzi się w roli prezesa Pekao
Banki
Nowym prezesem Pekao został były szef mBanku
Banki
Kiedy i kto zasiądzie w fotelu prezesa Pekao?