Coraz droższe fedrowanie

Węglowe spółki korzystając z dobrej rynkowej koniunktury podnoszą wynagrodzenia górnikom. W samej JSW koszty płac wzrosną w tym roku o ponad 1 mld zł – szacują analitycy.

Publikacja: 26.07.2018 15:08

 

Na podwyżki wynagrodzeń pracowników lub jednorazowe premie zdecydowały się w tym roku wszystkie największe krajowe spółki węglowe. Na wzrost płac wydadzą one w tym roku łącznie ponad 1,3 mld zł. Ale to nie jedyna bolączka górniczych firm, bo oprócz kosztów pracy rosną też koszty usług i maszyn górniczych, a także materiałów i energii. Utrzymujące się na wysokim poziomie ceny węgla powodują, że zarządy węglowych spółek mogą spać spokojnie. Jednak gdy czarne paliwo znów zacznie tanieć, wysokie koszty działalności staną się dla firm poważnym problemem.

Zaskakujące podwyżki

Pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej mogli liczyć w tym roku na 7-proc. podwyżki płac i jednorazowe premie, które w tym roku kosztować będą spółkę w sumie 557 mln zł. Wcześniej spółka zdecydowała też o wypłacie przed terminem zamrożonych w czasie kryzysu przywilejów górniczych. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przez okres trzech lat – poczynając od 2016 r. – w JSW miała zostać wstrzymana m.in. wypłata czternastej pensji i deputatu węglowego. DM BOŚ szacuje, że wycofanie się z umowy zawartej ze związkami zawodowymi oznacza dla spółki rezygnację z oszczędności sięgających 500 mln zł w samym 2018 r. Tym samym koszty wynagrodzeń w JSW wzrosną w tym roku o ponad 1 mld zł w porównaniu z rokiem 2017 r.

Dla analityków DM BOŚ tak duży wzrost płac był zaskoczeniem. – Szczególnie uderzyło nas, że spółka nie zdecydowała się podzielić swoimi zyskami z akcjonariuszami mniejszościowymi, wypłacając dywidendę, chociaż przyznała tak duże podwyżki górnikom, a jej bilans wykazuje wystarczającą zdolność. Ta sytuacja budzi w nas niemiłe zdziwienie – komentuje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.

Warto przy tym dodać, że działające w JSW związki zawodowe w czasie kryzysu na rynku węgla zgodziły się na spore wyrzeczenia skutkujące zmniejszeniem górniczych uposażeń. Jednak już w 2017 r. średnia płaca w tej spółce wynosiła 8,52 tys. zł i była o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Elastyczna „czternastka"

O jeszcze większym zaskoczeniu możemy mówić w przypadku Polskiej Grupy Górniczej, która nie znajduje się w tak dobrej sytuacji finansowej jak JSW. Po negocjacjach ze związkami średnia miesięczna pensja w PGG wzrośnie w tym roku o 7 proc., do 7,22 tys. zł. Będzie to kosztowało spółkę 280 mln zł, choć zarząd deklarował wcześniej, że PGG zarobi w tym roku na czysto jedynie 200 mln zł.

PGG do porozumienia ze związkowcami wprowadziło kilka nowych elementów dotyczących wynagrodzeń. Po pierwsze, nie wszyscy pracownicy dostali jednakowe podwyżki, ale największe ci pracujący bezpośrednio przy wydobyciu węgla. Po drugie, wypłatę tzw. czternastej pensji podzielono na dwie części. Pierwsza część, stanowiąca aż 85 proc. dotychczasowej wypłaty, jest gwarantowana. Natomiast pozostała będzie uzależniona od stopnia wykonywania planów wydobywczych przez kopalnie. W ubiegłym roku nie wszystkim kopalniom PGG udało się zrealizować roczne plany. O konieczności uelastycznienia górniczych pensji i uzależnienia ich od efektywności pracy eksperci mówią od lat. To rozwiązanie dotyczyć jednak będzie „czternastki" wypłacanej za rok 2019 r., która wpłynie na konta górników dopiero w 2020 r. Związkowcy zobowiązali się, że w 2019 r. nie będą wysuwać kolejnych żądań.

Dodatkowe korzyści

Nieco mniejsze podwyżki dostali pracownicy Lubelskiego Węgla Bogdanka. Ich wynagrodzenia od marca wzrosły o 5 proc., a ponadto dostali też jednorazową premię motywacyjną w wysokości 2,7 tys. zł brutto. Uwzględniając te świadczenia, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Bogdance w 2018 r. wyniesie 7932,84 zł.

Z kolei w Tauronie Wydobycie załoga dostała tylko jednorazowe premie. Według informacji związkowców z Solidarności pracownicy dostali średnio po 1850 zł brutto. Wysokość premii była natomiast zróżnicowana m.in. z uwagi na rodzaj wykonywanej pracy. Tauron Wydobycie w swoich trzech kopalniach: Sobieskim, Janinie i Brzeszczach, zatrudnia ponad 6,6 tys. osób.

Urealnienie cen

Poza kosztami pracowniczymi kopalnie borykają się też z rosnącymi cenami usług i maszyn górniczych. Chociaż sami dostawcy zamiast o podwyżkach wolą mówić o urealnieniu cen. Sami bowiem już w minionym roku odczuli mocny wzrost kosztów surowców, głównie stali. Producenci maszyn wskazują, że w przypadku niektórych blach oraz innych materiałów hutniczych jak odkuwki czy odlewy podwyżki w krótkim czasie sięgnęły 30–35 proc. Później doszedł do tego wzrost kosztów pracy i usług zewnętrznych. Pod koniec 2017 r. usługi spawalnicze były nawet o 100 proc. droższe niż na początku 2017 r. Producenci maszyn i urządzeń górniczych musieli więc zwiększyć ceny swoich produktów. Tym samym kopalnie, które właśnie rozpoczęły bogate programy inwestycyjne, muszą się liczyć z wyższymi nakładami.

Wzrost kosztów spowoduje też, że spółkom węglowym trudno będzie poprawić wyniki finansowe z 2017 r. Wiele zależeć będzie od cen węgla – jak długo utrzymywać się będą na dobrym poziomie. I połowa roku pod tym względem była optymistyczna. Jak podaje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, światowe ceny węgla energetycznego w czerwcu wzrosły do poziomów nienotowanych od 2012 r. Cena surowca w australijskich portach w ciągu miesiąca wzrosła o ponad 8 dolarów za tonę, sięgając nawet 117,26 dolarów. To cena najwyższa od ostatnich sześciu lat i o 130 proc. lepsza od rekordowo niskich poziomów z 2016 r., kiedy indeksy oscylowały wokół 50 dolarów za tonę. Z kolei w europejskich portach bariera 100 dolarów za tonę węgla energetycznego została przebita 9 lipca.

Na światowych rynkach utrzymują się także wysokie ceny węgla koksowego, co jest dobrą informacją dla JSW. – Spółce sprzyja również zachowanie walut, co powinno budować dodatkową marżę przynajmniej w II i III kwartale tego roku – prognozuje Maciej Bobrowski, analityk DM BDM.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?