Po kilkunastu miesiącach od podpisania pierwszych dokumentów giełdowa spółka wreszcie finalizuje transakcję nabycia 35 proc. akcji Insertu – największego w Polsce producenta (chodzi o liczbę sprzedanych licencji) oprogramowania dla małych firm.
– Okazało się, że cała operacja od strony prawnej była dużo bardziej skomplikowana, niż sądziliśmy – tłumaczy Jerzy Krawczyk, prezes Tety. Zapewnia, że od 1 października Insert będzie już częścią giełdowej grupy.
[srodtytul]Składana transakcja[/srodtytul]
Kupujący nabędzie część akcji od obecnych udziałowców (cypryjskiego wehikułu należącego do małżeństwa Szawlisów) oraz obejmie za gotówkę nowe papiery Insertu. Szawlisowie w zamian za papiery Insertu dostaną 0,96 mln akcji Tety (na razie posiadają warranty zamienne na walory giełdowej spółki). Cena emisyjna wynosi 12 zł. W czwartek akcje Tety kosztowały 9,87 zł. Część gotówkowa transakcji zostanie sfinansowana z kredytu na kwotę 5 mln zł zaciągniętego w Pekao.
Teta i Insert już od kilku kwartałów współpracują operacyjnie. Owocem tej kooperacji jest system Navireo do zarządzania średniej wielkości przedsiębiorstwem. – Produkt zbiera dobre referencje. Ma już kilkudziesięciu klientów – zapewnia Krawczyk. Zwraca uwagę, że Navireo dobrze uzupełnia ofertę grupy. – Teta obsługiwała większych klientów, a Insert koncentrował się na mikrofirmach. Pomiędzy nimi była luka, którą dzięki Navireo zagospodarowaliśmy – tłumaczy prezes.