55,1 mln zł to także dużo mniej, niż oczekiwała giełdowa spółka. TP wniosła bowiem o przyznanie jej blisko 270 mln zł. UKE uznał jednak, że należy jej się głównie wyrównanie kosztów utrzymania ulicznych aparatów telefonicznych, a odrzucił wyliczenia dotyczące innych pozycji kosztowych. Z tego tytułu operatorowi przyznano nieco ponad 54 mln zł. TP otrzyma też zwrot kosztów utrzymania udogodnień dla osób niepełnosprawnych korzystających z aparatów ulicznych (około 1 mln zł).
UKE?nie zakwalifikował natomiast w poczet usług „refundowanych" przez rynek przygotowania i utrzymania w gotowości do świadczenia usług łączy czy ogólnopolskiego biura numerów oraz ogólnopolskiego spisu abonentów. Zdaniem urzędu TP nie spełnia w ich przypadku kryterium jakości usług.
Podobne podejście UKE zastosował także we wrześniu 2011 r., gdy za jednym zamachem wypowiedział się w sprawie dopłat do usługi powszechnej za lata 2006–2009.
Ustalił wówczas poziom dopłaty należnej TP za ten okres na niecałe 67 mln zł, z czego większość przypadała na koszty aparatów ulicznych, z tym że te poniesione w 2009 r. Łączne kwoty przyznane TP przez UKE stanowią około 10 proc. sumy, o którą wnioskowała TP.
Jej pięć wniosków opiewało łącznie na około 1,1 mld zł. Niewykluczone, że spółka odwoła się od najnowszej decyzji UKE w tej sprawie.