[b]Dlaczego akcje Asseco Poland od kilku kwartałów zachowują się gorzej niż giełda, skoro spółka systematycznie poprawia wyniki? W szczycie hossy wasze papiery kosztowały 90 zł, a teraz mają problemy z oderwaniem się od poziomu 50 zł.[/b]
Słabe wyceny spółek technologicznych to nie tylko problem Asseco Poland. Branża IT, wbrew powszechnym opiniom, jest już bardzo dojrzała. Panuje w niej ogromna konkurencja.
[b]Dlatego, po osiągnięciu odpowiednio dużego pułapu, jeśli chodzi o wielkość firmy, utrzymanie wysokiej dynamiki rozwoju jest trudne. Dlatego inwestorzy przyzwyczajeni do dużych zwyżek mogą być rozczarowani.[/b]
W naszym wypadku negatywnie na wycenę wpływało też ryzyko podaży własnych akcji. Problem ten rozwiązaliśmy pod koniec 2010 r. Rynek obawiał się również – już wiemy, że niesłusznie – że nie poradzimy sobie z transakcją zakupu Formula Systems. Dla części obserwatorów istotną sprawą było, czy uda nam się załatać lukę w przychodach po zakończeniu kontraktu z PKO BP. Szkoda, że mało kto zwraca uwagę na oszczędności, które przez ostatnie kwartały poczyniliśmy w grupie z tytułu konsolidacji. Zmniejszyliśmy wydatki o 150 mln zł rocznie.
[b]A może perspektywy dla branży są tak słabe, że nie warto w nią inwestować?[/b]