Kurs MCI w czwartek przed godz. 11 spada o ponad 3 proc. do 12,3 zł. Wczoraj wieczorem spółka opublikowała swoje wyniki za III kwartał. Narastająco w trakcie 9 miesięcy 2015 r. wypracowała 105,8 mln zł skonsolidowanego zysku netto, a jej aktywa na koniec września przekroczyły wartość 1,3 mld zł. Natomiast w samym III kwartale zysk netto wyniósł tylko 2,8 mln zł wobec 26,4 mln zł w analogicznym okresie 2014. Z kolei NAV na akcję na koniec września sięgnął 18,15 zł. - Trzeci kwartał był dla MCI Management wymagający w części akcyjnej (wartość akcji posiadanych spółek spadła o 13,1 mln zł) i dobry w części certyfikatowej (wartość posiadanych certyfikatów wzrosła o 18,6 mln zł Q/Q)- czytamy w porannym biuletynie Raiffeisen Brokers. Eksperci zwracają uwagę, że MCI Management jest spółką assetową, dla której typowe są wahania wartości wyników z RZiS w trakcie roku obrotowego, dlatego pod względem inwestycyjnym uważa się za bardziej miarodajne monitorowanie NAV-u na akcję. Ta wartość z kolei obrazuje ponad 30-proc. dyskonto w stosunku do obecnego kursu rynkowego.

- W naszym portfelu mamy gotówkę, aktywa giełdowe oraz te będące poza rynkiem. Tymczasem rynek w obecnej wycenie w ogóle nie uwzględnia tej ostatniej grupy, co jest o tyle zaskakujące że to właśnie ona rośnie najszybciej i przynosi najwyższą stopę zwrotu - powiedział na porannej konferencji prasowej Tomasz Czechowicz, szef MCI. Podtrzymał wcześniejsze deklaracje, że MCI stanie się spółką dywidendową. Jednocześnie zapowiedział, że w 2016 r. grupa nie zwolni tempa i nadal będzie szukać ciekawych inwestycji. Zwrócił uwagę m.in. na rynek rosyjski, na którym niedawno dużej transakcji w sektorze e-commerce dokonał Naspers, który nabył pakiet kontrolny w serwisie Avito. – To potwierdza atrakcyjność tego rynku - podkreślił Czechowicz.

Zapowiedział też, że zarządzana przez niego grupa niedługo wyjdzie z kilku inwestycji, m.in. z Invii. –Rozważamy sprzedaż do innego funduszu, inwestorowi strategicznemu, lub wprowadzenie spółki giełdę, przy czym zważywszy na obecną sytuację rynkową te dwie pierwsze opcje wydają się bardziej prawdopodobne - podkreślił, nie ujawniając jak wysokiej kwoty MCI spodziewa się za czeską spółkę.