List intencyjny z Xevin Consulting Limited w sprawie przejęcia podpisano w czerwcu. Zgodnie z nim giełdowa spółka miała wyłączność na negocjacje do końca września. Zrezygnowała z przejęcia po due diligence, z którego wynika, że z przejmowanymi aktywami może się wiązać wiele ryzyk.
Dariusz Piekarski, prezes Sare, podkreśla jednocześnie, że spółka nie wyklucza kolejnych akwizycji. W tym roku przejęła już pakiet kontrolny firmy MarketNews24, dzięki czemu weszła w perspektywiczny segment wideo. Zapotrzebowanie na treści multimedialne systematycznie rośnie. Segment wideo odpowiada obecnie za około 10 proc. całkowitych budżetów reklamowych, a do 2020 r. ten odsetek może wzrosnąć do 15–20 proc. – podaje Sare.
Jak pokazuje historia, próby wskrzeszenia słynnych marek nieczęsto kończą się sukcesem. Gadu-Gadu szczyt popularności osiągnęło w ubiegłym dziesięcioleciu. Sare miało odkupić za nie więcej niż 2,4 mln zł sprzęt serwerowy, komunikator, domeny internetowe oraz prawa do znaków towarowych i logotypów. Decydując się na podpisanie listu intencyjnego, giełdowa spółka rozważała wykorzystanie zawieszonej kilka lat temu usługi, jaką była poczta GG. Zamierzała zintegrować ją z komunikatorem, a kolejnym krokiem miała być ewolucja komunikatora zintegrowanego ze stronami internetowymi.
Grupa Sare w lutym 2016 r. przeniosła się z NewConnect na GPW. Działa na rynku marketingu internetowego. Jej rozwiązania są wykorzystywane w ponad 40 krajach, m.in. przez takie firmy, jak VISA, Fiat, Cinema City, Agora, Sage, Netsprint, Lexus czy Decathlon. Kapitalizacja spółki na warszawskiej giełdzie wynosi niespełna 50 mln zł.