Kontrolowany w 100 proc. przez skarb państwa eksporter węgla zadebiutuje na GPW prawdopodobnie w połowie przyszłego roku.

Nie wiadomo jeszcze, czy byłoby to tylko podwyższenie kapitału, czy też kombinacja podwyższenia kapitału i sprzedaży części akcji. W każdym razie początkowo skarb państwa zachowałby kontrolę nad firmą. Zakładamy, że wartość oferty giełdowej może mieścić się w granicach 300-600 mln zł – powiedział agencji Podsiadło.

Powtórzył jednocześnie, że środki pozyskane z emisji będą przeznaczone na zakup aktywów jednej ze śląskich spółek wydobywczych: Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego lub Kompanii Węglowej.

- Docelowo chcemy wejść w działalność wydobywczą węgla, to do tej pory nie ma jeszcze żadnych formalnych ustaleń. Wszystkie trzy spółki węglowe, to jest Jastrzębska Spółka Węglowa, Katowicki Holding Węglowy, Kompania Węglowa, są naszymi partnerami handlowymi i wymagają restrukturyzacji – powiedział Podsiadło.

Zaznaczył jednocześnie że Węglokoks nie jest zainteresowany LW Bogdanka, na akcje której wezwanie ogłosił giełdowy NWR.