Zaaprobowany właśnie przez radę nadzorczą gdańskiego koncernu dokument wyznacza nowe cele, które Grupa Lotos miałaby osiągnąć do 2015 r. Zarysowuje także dalsze kierunki rozwoju na kolejnych pięć lat.
[srodtytul]Skok produkcji [/srodtytul]
Nie ulega wątpliwości, że priorytetem spółki staje się obecnie wydobycie. Właśnie na rozwój tego segmentu ma być przeznaczone w ciągu najbliższych pięciu lat aż 3,9 mld zł. To aż 68 proc. ogólnych wydatków inwestycyjnych grupy w tym okresie.
Efekt? Począwszy od 2015 r., Grupa Lotos ma wydobywać 24 tys. baryłek ropy naftowej dziennie. To daje roczne wydobycie na poziomie 1,2 mln ton. Przypomnijmy, że dotychczas – w strategii na lata 2006–2012 – gdańska firma zakładała, że 1 mln ton ropy będzie mogła pozyskiwać w 2012 r. Obecnie wydobycie ropy w grupie Lotos to około 0,2 mln ton rocznie. Główna spółka wydobywcza w grupie, czyli Lotos Petrobaltic, pozyskuje kwartalnie nie więcej niż 50–60 tys. ton ropy.
Koncern z Gdańska zakłada skok wydobycia po roku 2015 r. Dziennie miałby pozyskiwać nawet 100 tys. baryłek surowca, co dawać ma od 2020 r. efekt w postaci wydobycia na poziomie 5 mln ton ropy naftowej rocznie. W wydobywalnych złożach, jakie chce do tego czasu kontrolować Grupa Lotos, ma być łącznie 330 mln baryłek węglowodorów.