Priorytetem Shyrak, Koblandy poczekają

Z Bertrandem Le Guernem, prezesem Petrolinvestu, rozmawia Bartłomiej Mayer

Aktualizacja: 27.02.2017 00:21 Publikacja: 14.03.2011 03:08

fot. r. pasterski

fot. r. pasterski

Foto: Fotorzepa

[b]Jak się pan czuje, gdy spółka, którą pan kieruje, jest besztana przez uczestników rynku – inwestorów, analityków czy nadzór – za sposób komunikowania się z tymże rynkiem?[/b]

Odwiert Shyrak1 ma ponad  5 tys. metrów głębokości. W Kazachstanie nie ma teraz wielu takich odwiertów. To pokazuje, jak wyjątkowo skomplikowane pod względem geologicznym i technologicznym jest nasze przedsięwzięcie. Właśnie dlatego staramy się co cztery – sześć tygodni dać rynkowi pogląd o tym, na jakim etapie są prace. Nikt mi nie powie, że najważniejsze, specjalnie zresztą wytłuszczone, informacje, jakie znalazły się w naszym ostatnim komunikacie, mogły być dla kogokolwiek niezrozumiałe. Oczywiście umieściliśmy w nim również wiele dodatkowych technicznych danych, głównie dla specjalistów. Ale ktoś, kto się specjalistą nie czuje, nie musi ich przecież czytać.

Zresztą od kiedy ukazał się ten komunikat prasowy (7 marca – red.), dostaliśmy zaledwie dwa pytania od inwestorów. Tylko dwa, chociaż inwestorzy dobrze wiedzą, do kogo w Petrolinveście mogą się zwracać w takich sytuacjach.

[b]Czyli ta krytyka nie jest uzasadniona?[/b]

Krytykę przyjmuję z pokorą. Przekonaliśmy się jednak w przeszłości, że jeśli inwestorzy mają jakiekolwiek wątpliwości i pytania, natychmiast się do nas zawracają. Tym razem tak nie było. Dlatego uważam, że nasz sposób komunikowania się z rynkiem jest teraz dobrze przyjmowany.

[b]Lektura gazet wcale na to nie wskazuje. Sam pan zresztą tłumaczył ostatnio na łamach jednej z nich, co oznacza komunikat Petrolinvestu. [/b]

Żeby przekazać informacje w sposób wiarygodny, musimy się posługiwać precyzyjnym językiem, czyli językiem geologii i technologii. Przykład braliśmy z firm poszukiwawczych, które są notowane na giełdach w Londynie czy w Kanadzie. One też używają tego typu języka. Nieporozumienia czy przekłamania powstają nie wtedy, kiedy stosuje się taki język, ale wtedy, gdy mówi się językiem nieprecyzyjnym. Dlatego nie możemy zrezygnować z tego standardu. Będziemy się jednak starali uzupełniać komunikaty o wyjaśnienia, które pozwolą lepiej zrozumieć ten fachowy język.

[b]Myślę, że ta krytyka, o której wspomniałem, dotyczy nie tylko ostatniego komunikatu prasowego. Dlaczego kluczowe raporty bieżące Petrolinvestu najczęściej ukazują się bardzo późnym wieczorem?[/b]

To wynik przyjętej przez nas polityki, która ma na celu informowanie rynku o danym zdarzeniu niezwłocznie, czyli w dniu, w którym miało ono miejsce, a nie w dniu kolejnym, na co zezwalają przepisy (nieprzekroczenie 24 godzin). Dzięki temu akcjonariusze mają możliwość zapoznania się z raportem przed rozpoczęciem kolejnej sesji.

[b]Mówił pan, że stosowanie innego języka w komunikatach powodowałoby nieporozumienia. Nieporozumienia powstają jednak i teraz.[/b]

Proszę dać przykład.

[b]Choćby głębokość odwiertu i bliskość złóż ropy.[/b]

Pod koniec stycznia podaliśmy w komunikacie, że warstwy podsolne, w których znajdują się złoża, są na głębokości 5,1–5,2 tys. metrów. Na to wskazywały interpretacje wyników badań sejsmicznych. Kilka tygodni później okazało się, że warstwy te są na głębokości 5,35 tys. metrów. Tak po prostu jest – te pomiary mają zawsze swoje odchylenie. Ale te 150 metrów różnicy, to zaledwie 3 proc. głębokości odwiertu. To naprawdę bardzo dobry, bardzo precyzyjny wynik. W tamtym rejonie odchylenia głębokości rzeczywistych od projektowych bywają znacznie większe, sięgają nawet nawet 600–700 metrów.

[b]Według specjalistów, z którymi rozmawialiśmy, przy dobrze zrobionych badaniach sejsmicznych ten błąd może wynieść 10 metrów.[/b]

Eksperci mogą mieć różne poglądy. Tak być może jest w wypadku odwiertów o głębokości kilkuset metrów i przy mniej skomplikowanej budowie geologicznej. Jednak nie sądzę, żeby taką dokładność można było osiągnąć przy odwiertach o głębokości ponad 5 tys. metrów, które są wykonywane w takich strukturach geologicznych jak w Kazachstanie. Uważam, że nasi specjaliści bardzo profesjonalnie wykonują swoje zadania.

[b]Czy teraz odwiert Shyrak1 sięgnął już warstw podsolnych?[/b]

Tak. I teraz w każdej chwili możemy wejść w tzw. struktury zbiornikowe, czyli takie, w których znajduje się ropa naftowa.

[b]Kiedy to się może stać?[/b]

Gdy tylko do tego dojdzie, podamy raport bieżący.

[b]Co jeszcze muszą państwo zrobić, aby móc dotrzeć do złoża i podać taką informację?[/b]

Porowatość skał, do których docieramy, jest znacznie większa niż warstw, przez które się już przewierciliśmy, i dlatego powstało duże ryzyko tzw. ucieczki płuczki wiertniczej (ciecz, którą wypełniony jest odwiert i której zadaniem jest m.in. utrzymanie równowagi ciśnień w odwiercie, smarowanie przewodu wiertniczego, chłodzenie świdra i wynoszenie zwierconych skał – red.). To mogłoby być dla nas poważnym problemem. Dlatego na razie uznaliśmy, że trzeba wstrzymać wiercenie, zarurować i zacementować te rury, aby w pełni zabezpieczyć odwiert. Później wymienimy płuczkę na bardziej dopasowaną do warunków panujących w warstwach złożowych i wrócimy do wiercenia. Jednak to będzie już inny rodzaj wiercenia, bo i skały będą zupełnie inne.

[b]Ile potrwa orurowanie i cementowanie tego odwiertu?[/b]

Tak, jak podawaliśmy w komunikacie, od czterech do pięciu tygodni.

[b]O ile jeszcze ten odwiert trzeba będzie pogłębić?[/b]

Jak głęboko ostatecznie zejdziemy, będzie zależało od wyników odwiertu. Na pewno musi to być co najmniej kilkaset metrów dla dokładnego przebadania złoża i określenia jego wartości. O tym będziemy rozstrzygać na bieżąco. W tej chwili możliwe są różne scenariusze.

[b]Jak gruba jest ta warstwa?[/b]

Grubość, czyli w języku geologicznym miąższość, warstwy złożowej, do której teraz dotarliśmy, oceniamy na co najmniej 700 metrów – i to jest bardzo pozytywne.

[b]Jak długo może trwać takie wiercenie i ile może kosztować?[/b]

Najwięcej czasu, a co za tym idzie i wydatków, musieliśmy poświęcić na przejście przez warstwę blisko 400 metrów bardzo twardych anhydrytów. Teraz, jak już powiedziałem, jesteśmy ponad warstwą porowatych skał, w których wiercić się będzie znacznie łatwiej i szybciej. Dlatego też, z punktu widzenia budżetu, nie ma to aż takiego znaczenia. I mamy na to odpowiednie środki finansowe.

[b]Według specjalistów, z którymi rozmawialiśmy, koszty orurowania i cementowania takiego odwiertu mogą wynieść 0,7–1 mln USD... [/b]

Nie podajemy szczegółowych informacji dotyczących tego, ile kosztują nasze prace na poszczególnych etapach. Gdy zakończymy prace, na  pewno podamy podsumowanie kosztów. Mogę też zapewnić, że nasze wydatki mieszczą się w ramach założonego budżetu.

[b]Jakiego dofinansowania będzie jeszcze potrzebował Petrolinvest, aby zrealizować tegoroczne plany?[/b]

To będzie zależeć od efektów kilku inicjatyw, jakie są w toku. W tym także od efektów wiercenia na złożu Shyrak1 i tego, czy uda się jeszcze w tym roku uruchomić tam tzw. produkcję próbną.

[b]Kiedy mogłaby się rozpocząć taka eksploatacja?[/b]

Żeby doprowadzić do eksploatacji w pełnym wymiarze, trzeba by co najmniej roku od dzisiaj. Jednak będzie to zależeć od tego, w jakim kierunku zdecydujemy się pójść w kolejnym etapie prac.

[b]A kiedy mogłaby ruszyć tzw. próbna produkcja?[/b]

Zobaczymy. Na razie nie jestem w stanie tego określić. Proszę nam dać czas na dokończenie odwiertu i ocenę wyniku.

[b]Czy plan finansowy Petrolinvestu przewiduje emisję kolejnych akcji w tym roku, w celu pozyskania pieniędzy na realizację planów inwestycyjnych?[/b]

Do realizacji planów z listopada nie mamy takiej potrzeby.

[b]Jak wygląda współpraca finansowa Petrolinvestu z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju?[/b]

Finansowanie z EBOiR, zgodnie z umową, ma dotyczyć poszukiwań na terenie Koblandów. A ponieważ na razie prac tam nie prowadzimy, nie ma także żadnych terminów dotyczących uruchomienie tego finansowania. Decyzje w sprawie odwiertów na Koblandach podejmuje nasz partner, czyli Total.

[b]Porozumienie z Totalem zostało podpisane już prawie rok temu. Na razie jednak wspólnych wierceń nie ma. Kiedy możliwy jest powrót do prac wiertniczych na Koblandach?[/b]

Naszym priorytetem jest na  razie Shyrak. Na Koblandach wspólnie z Totalem przygotowujemy się do rozpoczęcia kolejnych prac, jednak ten proces, przy tak skomplikowanych strukturach, jakie tam się znajdują, jest bardzo czasochłonny. Przeprowadziliśmy już dodatkowe, bardzo skomplikowane pomiary. Teraz czekamy na wyniki i interpretacje. Liderem projektu jest Total i to on będzie decydował, kiedy i w którym miejscu rozpoczniemy wiercenia.

[b]Kiedy można się spodziewać tych decyzji?[/b]

Przed tygodniem spotkałem się z szefami Totalu w Kazachstanie. W połowie kwietnia powinniśmy mieć wyniki i interpretacje badań, na podstawie których będzie można podjąć decyzje o dalszym harmonogramie prac. Przypomnę jeszcze, że finansowanie pierwszego odwiertu na Koblandach, zgodnie z umową, spoczywać będzie na Totalu.

[b]Co z innymi kazachskimi koncesjami Petrolinvestu?[/b]

Jeśli udałoby się nam znaleźć partnera do wspólnego zagospodarowania lub chętnego do odkupienia tych koncesji od nas, to chętnie pójdziemy w tym kierunku.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

[ramka][srodtytul]Prezes z Francji[/srodtytul]

[b]Bertrand Le Guern [/b](1967 r.) jest absolwentem ESTACA Ecole d’Ingénieurs w Paryżu. Zaraz po studiach pracował w Aérospatiale oraz WSK PZL Mielec. Później związał się z branżą telekomunikacyjną. Był wiceprezesem PTK Centertel, a następnie wiceprezesem Telekomunikacji Polskiej oraz Netii. Przez 1,5 roku szefował spółce Canal+ Cyfrowy. Funkcję prezesa Petrolinvestu pełni od 9 września zeszłego roku.[/ramka]

[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/instrument/83104,4.html]Piguła informacyjna spółki Petrolinvest[/link][/srodtytul]

Surowce i paliwa
Wysokie ceny gazu nadzieją dla Orlenu. Krzepiące rekomendacje dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Surowce i paliwa
Będą zmiany w kopalniach największej spółki górniczej w Polsce. Zwolnień ma nie być
Surowce i paliwa
Orlen gotów do ścigania byłych szefów koncernu. Zwołuje walne zgromadzenie akcjonariuszy
Surowce i paliwa
Znaczenie kluczowego złoża KGHM nadal będzie rosło
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Surowce i paliwa
Tusk przyznaje po przegranym arbitrażu z Australijczykami: Sprawa jest beznadziejna
Surowce i paliwa
Unimot widzi poprawę w kluczowym biznesie