To sztandarowy projekt PGE, który pochłonie 11,56 mld zł. Jednocześnie zarząd firmy zapowiada sprzedaż połowy Elektrowni Opole – zarówno nowych, jak i starych bloków. – Jest to związane z potrzebą zmiany struktury naszego portfolio paliwowego. Nie chcemy redukować naszych aktywów opartych na węglu brunatnym, ale możemy rozmawiać na temat sprzedaży obiektów opalanych węglem kamiennym – tłumaczy Skowroński. Analitycy mówią wprost: – PGE sprzedaje udziały w tym projekcie, bo chce zdobyć kilka miliardów złotych na inne inwestycje. Jeśli nie zdobędzie gotówki, może mieć problem z utrzymaniem zadłużenia na poziomie wskazanym w strategii, która uwzględnia już wspomnianą sprzedaż bloków – twierdzi Paweł Puchalski z DM?BZ WBK. PGE planuje do 2035 roku zrealizowanie inwestycji wartych nawet 330 mld zł.
Zdaniem analityków udziałami w opolskiej elektrowni mogą być zainteresowane największe krajowe koncerny energetyczne: Tauron i Enea.?– Firmy te mają co prawda własne plany budowy bloków węglowych, ale PGE może ich przekonać, że lepiej zaangażować się w inwestycję w Opolu, która jest najbardziej zaawansowana. Każda kolejna inwestycja po Opolu będzie coraz mniej opłacalna – przekonuje Robert Maj, analityk KBC?Securities.
Tymczasem z naszych informacji wynika, że ani Tauron, ani Enea nie rozważają inwestycji w Elektrownię Opole. – Nie jesteśmy zainteresowani tym projektem. Naszym priorytetem jest budowa bloku w Kozienicach – przekonuje Dagmara Prystacka, rzeczniczka poznańskiej Enei. – Takiej akwizycji nie ma w naszej strategii – informują przedstawiciel Tauronu.
Puchalski zaznacza, że to niejedyny trop. – Myślę, że zainteresowane mogą być także spółki węglowe, które mogą chcieć zabezpieczyć popyt na swój produkt – podkreśla analityk.
Władze PGE ujawniły wczoraj, że prowadzą badanie due diligence farm wiatrowych zlokalizowanych na morzu, które spółka mogłaby przejąć. Zaznaczyły też, że pierwsza elektrownia jądrowa o mocy 3000 MW (może składać się z dwóch – trzech bloków) ruszy w 2025 r. Jednak pierwszy blok może zostać uruchomiony wcześniej.