Udziały PGNiG w polskim rynku gazu mogą mocno spaść

Rośnie liczba firm, które chcą zaopatrywać siebie i innych w błękitne paliwo. W efekcie z usług PGNiG korzystają w coraz mniejszym stopniu. Dzieje się tak m.in. w przypadku Grupy Azoty oraz PKN Orlen.

Aktualizacja: 11.02.2017 10:14 Publikacja: 31.10.2013 15:09

Udziały PGNiG w polskim rynku gazu mogą mocno spaść

Foto: AFP

Postępująca liberalizacja rynku gazu ziemnego w naszym kraju powoduje, że coraz więcej odbiorców kupuje surowiec u innych dostawców niż Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. W efekcie udział giełdowej spółki w rynku błękitnego paliwa będzie systematycznie malał. Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w ubiegłym roku zarówno rynek hurtowy, jak i detaliczny był zdominowany przez PGNiG. Na obu udział spółki sięgał 95 proc. W kolejnych latach to się już nie powtórzy. – W tym roku podpisaliśmy ponad 60 nowych umów ramowych na świadczenie usługi przesyłania gazu ziemnego. Wcześniej mieliśmy umowy przesyłowe zaledwie z kilkoma klientami – mówi Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu. Firma jest właścicielem gazociągów, dzięki którym transportuje się w Polsce zdecydowaną większość surowca. Chadam zauważa, że coraz więcej przedsiębiorstw z branży energetyczno-paliwowej buduje własne kompetencje w zakresie handlu gazem. – Potencjalnie każda z tych firm może samodzielnie kupować gaz na giełdzie gazu i przesłać go do wybranej lokalizacji w kraju – twierdzi prezes Gaz-Systemu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę