Kolejne miejsca na podium zajęły w tym roku Politechnika Warszawska i Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Łącznie dyplom jednej z tych trzech uczelni ma prawie co piąty z prezesów największych firm w Polsce. Tuż za podium jest Uniwersytet Warszawski.
Wśród absolwentów czołowej w Polsce kuźni prezesów SGH, która w tym roku po raz kolejny wygrała także ranking najlepszych uczelni ekonomicznych „Rzeczpospolitej", są m.in. Michał Krupiński, prezes Banku Pekao, Czesław Warsewicz, szef PKP Cargo, i nowy szef TVN Piotr Korycki. Jak podkreśla prof. Marek Rocki, rektor SGH, w latach 90. uczelnia podjęła kilka dobrych decyzji, których owoce zbiera dzisiaj. – Dwa główne założenia to przekazać bardzo solidną dawkę uniwersalnej wiedzy ekonomicznej słuchaczom wszystkich kierunków w uczelni, stąd funkcjonowanie wspólnego pierwszego roku, a następnie dać możliwość indywidualnego toku na resztę studiów dla wszystkich. Istotnym elementem kształcenia w SGH jest kultura przedsiębiorczości, przenikająca działalność studentów poza zajęciami – zaznacza.
Wśród absolwentów Politechniki Warszawskiej są m.in. Henryk Baranowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej, i Krystyna Boczkowska, prezes Robert Bosch Polska. Z kolei Janusz Filipiak, prezes Comarchu, i Krzysztof Pawiński, szef Grupy Maspex, mają dyplom Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Widoczną dominację szkół technicznych widać również w całym rankingu, chociaż udział szefów, którzy jako pierwsi ukończyli studia inżynierskie, systematycznie spada. O ile w 2012 r. przekraczał 50 proc., o tyle obecnie wynosi niespełna 40 proc.
Z kolei odsetek top menedżerów z dyplomem uczelni ekonomicznej zwiększył się w tym czasie z 19,8 do prawie 25 proc. Przewaga absolwentów politechnik w naszym zestawieniu nie oznacza jednak, że poprzestali oni na technicznych studiach. Tak naprawdę prawie każdy z prezesów inżynierów ma też za sobą solidne wykształcenie ekonomiczne – najczęściej zdobyte na studiach podyplomowych z zarządzania, w tym na MBA.