Akcje
Pierwsza część tygodnia na rynkach kapitałowych nie zapowiada się zbyt emocjonująco. Chwilowe uspokojenie nastrojów wokół Grecji oraz pusty kalendarz danych makroekonomicznych nie sprzyja aktywności inwestorów, czego dobitny przykład mieliśmy wczoraj, gdy na GPW właściciela zmieniły akcje za zaledwie 450? mln zł.
Więcej na parkietach zacznie się dziać od czwartku, gdy na rynki trafią dane o majowej koniunkturze (wskaźnik PMI)?dla strefy euro i najważniejszych gospodarek naszego kontynentu. Prognozy mówią, że odczyty będą nieco lepsze niż w kwietniu, co bynajmniej nie oznacza, iż gospodarki eurolandu przestaną się kurczyć.
Poniedziałkowa sesja na GPW, podobnie jak i na innych parkietach światowych, upłynęła pod dyktando kupujących. Dobre nastroje psuły jednak niewielkie obroty. WIG20 zyskał wczoraj 1,72?proc. i zatrzymał się na 2096,35 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG?wzrósł do 37790,45 pkt, czyli o 1,44 proc. Z 20 największych firm aż 16?zyskało na wartości. Najwięcej powodów do zadowolenia mieli udziałowcy Synthosa, którzy zarobili 3,7?proc.
Waluty
Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczął się od solidnego wzmocnienia złotego. Poprawa notowań naszego pieniądza była jednak w głównej mierze odreagowaniem wcześniejszych spadków, co stawia pod znakiem zapytania trwałość zwyżek. Już na otwarciu nasz pieniądz zyskiwał po mniej więcej jednym groszu do innych walut. W ciągu dnia ich kursy spadły o kolejne 3 – 4 grosze. Pod wieczór euro kosztowało w Warszawie około 4,316 zł, czyli o 0,75 proc. mniej niż w piątek. Tyle samo taniał szwajcarski frank – płacono za niego 3,595 zł. Dolar amerykański stracił 1 proc. i był wyceniany na 3,38 zł.
Surowce
Lekka poprawa nastrojów na rynkach finansowych przełożyła się na większe zainteresowanie surowcami, których ceny od początku maja szybko spadały. Ropa naftowa Brent podrożała wczoraj o 1 proc., do 108,4 USD?za baryłkę.