Czy rosyjska agresja na Ukrainę mocno wpłynęła na postrzeganie Polski jako miejsca inwestowania w nieruchomości?
I połowa 2022 r. obfitowała w spektakularne transakcje, w tym największe transakcje biurowe w Warszawie, jak i miastach regionalnych. Co więcej, liczba projektów w przygotowaniu świadczy o tym, że II połowa roku będzie również bardzo intensywna.
O obecnej sytuacji na polskim rynku inwestycji w nieruchomości nie można oczywiście mówić w oderwaniu od rosyjskiego ataku na Ukrainę i jego skutków zarówno dla regionalnej, jak i globalnej gospodarki. Akt agresji spowodował bezprecedensową skalę sankcji nałożonych na Rosję. Bezpośrednim skutkiem konfliktu jest przerwanie łańcuchów dostaw, masowa migracja uchodźców uciekających przed wojną oraz wzrost inflacji napędzany przez rosnące koszty surowców energetycznych.
Obecna niepewność niewątpliwie wydłuży procesy decyzyjne, a rosnące koszty finansowania wpłyną na stopy kapitalizacji w większości sektorów nieruchomości. Niemniej nastawienie większości inwestorów, którzy są już w Polsce i rozumieją rynek, nie zmieniło się – chcą oni powiększać swój portfel inwestycyjny. Podejście „wait and see” (czekaj i obserwuj – red.) widzimy zwłaszcza wśród podmiotów, które dopiero rozważają inwestycje na polskim rynku lub są geograficznie oddalone. Dlatego w najbliższych miesiącach możemy obserwować ograniczoną aktywność kapitału azjatyckiego.
Jak wartość transakcji za I półrocze wygląda na tle poprzednich lat i czego można się spodziewać w całym roku?