Ambitny plan spółki Advanced Medical Equipment (AME) związany z komercjalizacją innowacyjnego urządzenia do bezinwazyjnego pomiaru cukru w organizmie najwyraźniej przekonał inwestorów. Podczas debiutanckiej sesji na NewConnect jej akcje cieszyły się sporym zainteresowaniem, co wywindowało kurs o prawie 150 proc., do 89 zł. W kolejnych godzinach handlu kupujący nieco przystopowali, ale dwucyfrowa zwyżka została utrzymana. Co istotne, towarzyszył jej duży obrót, a patrząc na liczbę transakcji, chętnych do zakupów było całkiem sporo.
Do tej pory spółka przeprowadziła kilka prywatnych emisji akcji o łącznej wartości 3,4 mln zł. W ostatnich dwóch emisjach prywatnych z marca i kwietnia papiery sprzedawano po 35 i 39 zł. Pozyskane środki spółka planuje przeznaczyć na proces certyfikacji medycznej swojego flagowego urządzenia diagnostycznego Diabetomatu, które pozwala bezinwazyjnie zmierzyć poziom cukru we krwi na podstawie analizy składu wydychanego powietrza. – Już na początku naszej drogi zabezpieczyliśmy odpowiednie środki zarówno techniczne, jak i finansowe, aby dojść do etapu gotowego produktu. Przed nami jeszcze proces certyfikacji medycznej, na czym aktualnie koncentrują się nasze działania – podkreślił podczas giełdowego debiutu Artur Rydosz, prezes i kluczowy akcjonariusz Advanced Medical Equipment. – Po zakończeniu rejestracji Diabetomat będzie produkowany i dystrybuowany przez spółkę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, sprzedaż urządzenia najprawdopodobniej ruszy w drugiej połowie 2026 roku – dodał.
Warto podkreślić, że spółka nie zamierza sprzedawać praw do swojego wynalazku. Zamierza prowadzić sprzedaż bezpośrednią urządzeń oraz nawiązać współpracę z polskimi jak i europejskimi dystrybutorami urządzeń medycznych (np. sieciami aptek). Docelowym rynkiem sprzedaży dla urządzenia jest cała Unia Europejska, a w następnych krokach rozwoju – rynek amerykański. Spółka zdecydowała się na debiut na małej giełdzie, aby zwiększyć swoje możliwości dotarcia do inwestorów. Krótko przed debiutem informowała, że dysponuje środkami finansowymi 2 mln zł, co w jej ocenie powinno wystarczyć na przeprowadzenie badań klinicznych oraz rozpoczęcie produkcji urządzeń.