często indeks CRB jest takim wskaźnikiem sentymentu zagranicznych inwestorów
w stosunku do emerging markets, co w tym roku kilkukrotnie opisywałem już
m.in w Weekendowych. Przekładając to na nasz rynek, wybicie CRB na nowe
szczyty zachęca WIG20 do testowania szczytów hossy z 1 lutego.
Do szczytu w cenach zamknięcia WIG20 brakuje tylko 38,27 pkt, a do szczytu
intraday 50,36 pkt. Wczorajsze nastroje wywołane podwyżką ratingu dla Polski
powinny sprzyjać dalej bykom, które wspierane przez surowce spróbują zbliżyć
się do rekordowych poziomów na WIG20. Zachowanie indeksu przy szczytach
będzie miało ogromny wpływ na nastroje inwestorów w kolejnym tygodniu.
Pamiętne bardzo gwałtowne załamanie z końca lutego zdynamizowane było
właśnie faktem nieudanego testu szczytu hossy. Gdyby udało się go choćby
naruszyć, to korekta wywołana chińską przeceną byłaby łagodniejsza, bo
inwestorzy przekonaliby się o sile rynku. Teraz mamy kolejne podejście i
znowu sytuację, w której rozpoczęcie przeceny z tego miejsca wystraszy
większość inwestorów (odbiciem od oporu), a z drugiej strony 1-2% wzrost
WIG20 spowoduje powrót wiary w siłę GPW. Dużo też zależy od stylu
ewentualnego wzrostu. Wyjście na nowe szczyty hossy np. koszykami zleceń
powinno się zignorować, a wzrostowa sesja przy ogromnych obrotach będzie
bardzo wiarygodnym potwierdzeniem siły byków. MP