Złoty może dalej tracić na wartości

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Na rynku ponownie niewiele się działo od dnia wczorajszego. Kurs dolara w stosunku do euro pozostawał w wąskiej konsolidacji, pomiędzy 1,3539 i 1,3546. Z zachowania inwestorów można wywnioskować, iż wszyscy oczekują danych makroekonomicznych. Dziś poznamy inflację CPI z Wielkiej Brytanii.

Aktualizacja: 20.02.2017 22:59 Publikacja: 15.05.2007 08:33

Prognozuje się poziom 0,3% m/m oraz 2,8% r/r. W przypadku potwierdzenia tych danych funt może ulec deprecjacji. Informacje również z pewnością wpłyną politykę monetarną BoE. Z Eurolandu poznamy wstępne dane dotyczące PKB za 1 kw. Prognoza wynosi 2,9% r/r przy poprzednich 3,3. Potwierdzenie tych informacji mogłoby świadczyć o niewielkim spowolnieniu europejskiej gospodarki. Przełożyłoby się to oczywiście na poziom inflacji. Z USA poznamy również inflację CPI . W ujęciu miesięcznym prognoza wynosi 0,5% przy poprzedniej 0,6. Zmiana miesięczna nie jest znacząca, co może wskazywać na utrzymująca się niewielką presję inflacyjną. Inflacja bazowa jest spodziewana na poziomie 0,2% przy poprzednich 0,1. Dziś poznamy również indeks NY Empire State za maj. Inwestorzy spodziewają się 9,5 pkt. Wcześniej indeks ten wyniósł 3,8. Bardzo ważna będzie dziś informacja o przepływach kapitałów do USA. Szacunki mówią o wartości na poziomie 70 mld, przy poprzedniej wartości 58,1. Warto wspomnieć, iż spadły one do tak niskiego poziomu z 98,8. Potwierdzenie tych informacji mogłoby świadczyć o powrocie sentymentu do rynku amerykańskiego. W związku z powyższym kurs dolara powinien być stabilny do czasu wspomnianych danych. Indeks Dow Jones zyskał na wartości. Zamknął się on na poziomie 13346,78 pkt tj. 0,15%. Straciły natomiast S&P500 oraz Nasdaq.

Złoto nieznacznie zyskało na wartości. Zakres zmian był niewielki i zamknął się poziomami 666,45 usd/oz i 670,45. Zachowanie tego metalu potwierdza zachowanie inwestorów z rynku walut.

O godzinie 08:25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3547 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej pomimo wyraźnych sygnałów technicznych nie przyniosły umocnienia waluty amerykańskiej. Notowania utrzymały się w bardzo wąskim przedziale zmian zlokalizowanym w pobliżu wskazywanego we wczorajszym komentarzu oporu 1,3555. Brak zmienności potwierdza pojawiające się już wczoraj sygnały o przygotowywaniu się inwestorów na serię ważnych odczytów makroekonomicznych zza oceanu. Do godzin popołudniowych - czasu publikacji odczytów trudno zatem spodziewać się większych zmian cen. Z punktu widzenia niedźwiedzi konieczne do dalszej aprecjacji dolara jest złamanie w ciągu najbliższych godzin w dół sygnalnej - 1,3527. Trwale przejście przez to miejsce charakterystyczne otwiera drogę na zeszłotygodniowe dołki. Zagrożeniem dla takiego scenariusza jest utrzymanie się tak ograniczonych zmian przez najbliższe godziny. Układ świec (coś na kształt flagi wzrostowej na wykresach godzinowych) zacząłby wtedy sprzyjać atakowi byków na opór zlokalizowany w rejonie 1,3570.

RYNEK KRAJOWY

Waluta krajowa pozostawała pod wpływem wydarzeń na świecie. Zakres zmian podobnie jak w przypadku krosów bez udziału złotego był niewielki. Ograniczeniami wahań złotego w stosunku do dolara były poziomy 2,7698 i 2,7804. W relacji do euro było to odpowiednio 3,7559 oraz 3,7656. Wczorajsze dane dotyczące PKB potwierdziły rozwój naszej gospodarki. Dziś poznamy inflację CPI. Prognozuje się poziom 2,3% przy poprzedniej wartości 2,5. Dane te mogą świadczyć, iż pomimo konsumpcji na wysokim poziomie presja inflacyjna pozostaje na niskim poziomie. Może to wpłynąć na utrzymanie inflacji w celu oraz na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Ze względu na ważne dane z USA waluta nasza powinna pozostać w zgodzie z rynkiem globalnym. Giełda w Warszawie zyskała na wartości. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3586,24 pkt tj. 0,49%. Wspomniana konsumpcja wpłynie na wyniki spółek, co z pewnością odbije się na ich kursie. O godzinie 08:25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7590 złotego, a za dolara 2,7735.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny sesji nocnej nie przyniosły żadnych zmian. Zgodnie zatem z prezentowanymi ostatnio założeniami prezentowanymi w dalszym ciągu pozostajemy w fazie korekty ostatniej fali osłabienia złotego. Na rynku pary USD/PLN notowania powróciły w obszar wskazywanych ostatnio wsparć: 2,7710. Analogiczna sytuacja miała miejsce na parze EUR/PLN. Tutaj spadki wyhamowane zostały mniej więcej w połowie zeszłotygodniowej świecy wzrostowej. Minimum osiągnęło poziom 3,7523. Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami nie doszło do złamania figury 3,7500. Ograniczona zmienność podczas ostatnich kilkunastu godzin wskazuje na możliwość kontynuacji deprecjacji złotego. Można w związku z tym zaryzykować stwierdzenie, że najbliższe godziny - druga połowa dzisiejszej sesji mogą przynieść kolejny atak na maksima. (W przypadku USD/PLN byłby to poziom 2,8100, a na EUR/PLN 3,7865.) Dopiero skuteczna obrona tych miejsc charakterystycznych byłaby w stanie zatrzymać kolejną falę deprecjacji złotego.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków
Komentarze
Trump nie blefował