Luis Costa, Citi: Do rynków wschodzących trzeba podchodzić oportunistycznie

Inwestując patrzymy nie w perspektywie kilku tygodni, ale miesięcy i kwartałów. To powoduje, że widzimy miejsce do zwiększania alokacji w polskie obligacje skarbowe – mówi Luis Costa, główny strateg ds. rynków wschodzących w Citi.

Publikacja: 14.10.2024 06:00

Luis Costa, główny strateg ds. rynków wschodzących w Citi

Luis Costa, główny strateg ds. rynków wschodzących w Citi

Foto: fot. mpr

Indeks MSCI EM przez długi czas w tym roku zachowywał się gorzej niż S&P 500, DAX czy Nikkei 225. To nie pierwsza sytuacja, w której rynki rozwijające się generują niższe stopy zwrotu. Inwestowanie na tych rynkach ma wciąż sens?

Z pewnością sposób podejścia do inwestowania i myślenia o rynkach wschodzących zmienił się w ciągu ostatnich kilkunastu czy nawet kilku lat. W obecnych warunkach bardzo dużo mówi się o czynnikach geopolitycznych. Kolejny istotny czynnik to globalny handel. Oczywiście rynki wschodzące mają swoją specyfikę gospodarczą, ale dla każdego z nich globalny handel ma istotne znaczenie, a ten cały czas niestety pozostaje w recesji. Wierzmy oczywiście, że rynki wschodzące, waluty rynków wschodzących oferują bardzo ciekawe możliwości inwestycyjne, ale też inwestowanie indeksowe staje się coraz bardziej skomplikowane, dużo bardziej skomplikowane niż jeszcze 10–15 lat temu.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Tylko 149 zł za rok!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Teraz bardziej GPW niż Wall Street
Inwestycje
Z nieba do piekła. Całkowita zmiana nastrojów na giełdach
Inwestycje
Niedźwiedzie coraz bardziej dochodzą do głosu. Również na GPW
Inwestycje
Francuski CAC 40 zbiera siły do ataku na nowe, historyczne szczyty?
Inwestycje
Jerzy Nikorowski, BM BNP Paribas: Przyjęcie euro uodporni nas na geopolitykę
Inwestycje
Strach zaczyna zaglądać w oczy, a to sygnał dla obligacji