Nie uważamy jednak, by skala ostatniej wyprzedaży rynkowej była dostatecznie duża, by wpłynąć na długoterminowe prognozy ekonomiczne - uważa Marzena Hofrichter, zarządzająca w Templeton Asset Management TFI.
- Rok 2018 rozpoczął się od dużej dawki optymizmu wokół zsynchronizowanego globalnego wzrostu, umacnianego przez stymulację budżetową w Stanach Zjednoczonych. Solidne zyski spółek i niezmiennie stymulacyjna polityka pieniężna sprzyjały ryzykownym klasom aktywów w ujęciu ogólnym – wspomina Hofrichter. W lutym na rynki wróciła zmienność, a zachowanie inwestorów zaczęło się zmieniać. Okres stłumionej zmienności pod wpływem luzowania ilościowego najwyraźniej dobiegał końca.
- Choć perspektywy rysujące się przed rynkami rozwiniętymi nadal były korzystne, a rynek akcji w Stanach Zjednoczonych zanotował nowe maksima, coraz większe rozbieżności pomiędzy poszczególnymi sektorami i rynkami stały się ewidentne, a zjawisko to było najbardziej dostrzegalne na rynkach wschodzących. Słabsza koniunktura w Turcji i Argentynie wynikająca z idiosynkratycznych czynników przełożyła się na słabsze wyniki akcji z rynków wschodzących ogółem i spadki kursów tamtejszych walut – pisze Hofrichter.
W kolejnych miesiącach roku obawy rynkowe koncentrowały się wokół desynchronizacji światowego wzrostu i mniej optymistycznych prognoz w porównaniu z początkiem 2018 r. Polska gospodarka nadal dynamicznie rosła; wzrost PKB za okres od początku roku do trzeciego kwartału 2018 r. sięgnął 5,1 proc.
- Spodziewamy się utrzymania globalnego wzrostu gospodarczego i umiarkowanej inflacji w dłuższej perspektywie. Większa równowaga i symptomy korzystnych warunków cyklicznych pozwalają liczyć na mniej ekstremalne wahania wyników. W ciągu najbliższych kilku lat spodziewamy się umiarkowanej inflacji i zaledwie stopniowego zaostrzania polityki pieniężnej – czytamy w prognozie Franklin Templeton. Podczas gdy rynki notują wzmożoną zmienność i wykazują coraz większe obawy przed ryzykiem recesji, wzrost będzie dostatecznie solidny, by zapewnić wsparcie dla aktywów o wyższym ryzyku w dłuższym horyzoncie inwestycyjnym.