Niedawno mieliśmy gorący debiut BoomBit na warszawskiej giełdzie. Jak go oceniasz?
Pierwszy debiut na głównym parkiecie w tym roku. To pozytywny powiew świeżości. Ten debiut dał zarobić, ale potem kurs się skorygował do poziomu lekko powyżej debiutu. Generalnie uważam, że to umiarkowany sukces jak na taką flautę w debiutach. Raczej spółki wychodzą z GPW, a tutaj duża spółka (kapitalizacja 255 mln zł) dała zarobić.
Jak długo potrwa jeszcze boom na spółki z branży gier? Długo jeszcze CD Projekt będzie bił historyczne rekordy?
Nie wiem. Wiadomo, że „Cyberpunk 2077" jest najbardziej oczekiwaną grą w historii, nawet pobiła „Red Dead Redemption 2" ze słynnego studia Rockstar Games.Jeżeli kolejne gry będą spełniać oczekiwania graczy, jeżeli jakość będzie dowieziona tak, jak w przypadku „Wiedźmina 3", który był najlepiej nagradzaną grą w historii branży, do tej pory ma najwyższą ocenę na Metacriticu z wszystkich gier, to może trwać. Kiedyś w Stanach Zjednoczonych dziwiono się, jak długo jeszcze Apple, Amazon czy Google może rosnąć, a te spółki ciągle rosły. Nie starałbym się przepowiadać szczytu w branży gier.
W twoich prywatnych inwestycjach są gry i długo nic?
Są też inne spółki, wyspecjalizowani eksporterzy z wyrobioną marką, którzy mają globalny zasięg. Staram się unikać podmiotów, które funkcjonują i operują tylko w Polsce. One zazwyczaj dobijają do sufitu i dalej kurs nie ma potencjału wzrostu.