Połączyliście państwo 15 tys. sklepów w grupę zakupów. To jedna czwarta wszystkich sklepów spożywczych w Polsce. Na czym ma to polegać?
Wiele osób nie widzi skali detalicznej Grupy Eurocash, która jest rozproszona po różnych bannerach – takich jak Delikatesy Centrum, Duży Ben, Groszek, Lewiatan, ABC czy Euro Sklep lub Gama. Tymczasem nasza grupa licząca ponad 15 tysięcy sklepów ma bardzo duży udział w polskim rynku. Te sklepy reprezentują istotną część wolumenu i dostępu do konsumentów w naszym kraju, a były w pewnym sensie pominięte, bo nie mówiły jednym głosem.
Powstanie detalicznej grupy zakupów w Grupie Eurocash to zmienia. Celem jest, aby nasze sklepy były teraz reprezentowane przez jedną organizację. Pierwszy raz w ten sposób możemy pokazać skalę polskiego rynku niezależnego. Grupa „Równi w biznesie”, którą założyliśmy, obejmuje wszystkie systemy franczyzowe i partnerskie, które z nami współpracują. To efekt bardzo długiej pracy.
Kiedy rusza ta grupa i kiedy będą pierwsze efekty?
Grupa rusza już teraz, negocjacje zaczynamy wkrótce. Spodziewam się, że już w sezonie świątecznym będę w stanie pokazać pierwsze wynegocjowane w jej ramach promocje.
Czy pomysł pojawił się jako odpowiedź na wojnę cen Lidla z Biedronką?
Wojna cenami była pewnym katalizatorem – przyspieszyła naszą decyzję o przejściu z fazy planowania do fazy utworzenia grupy zakupów. Pokazała, dlaczego powinna istnieć i jaką może mieć wartość. Pomysł powstał jednak wcześniej. Nasi franczyzobiorcy już od jakiegoś czasu sygnalizowali, że o ile każdy sobie ceni swoją sieć franczyzową, o tyle mają poczucie, że ani producenci, ani konsumenci nie widzą skali rynku tradycyjnego. Przez swoje rozproszenie jest on traktowany jako coś marginalnego w stosunku do dużych scentralizowanych sieci, choć zarówno w liczbie sklepów, jak i wolumenów sprzedaży ta część rynku jest dużo większa niż każda z nich. Franczyzobiorcy zwracali uwagę, że powinniśmy znaleźć takie forum, na którym będziemy mówić jednym głosem i będziemy razem reprezentowani (poprzez niezależnego, profesjonalnego negocjatora).
Jeszcze do niedawna sieci reprezentujące sklepy tradycyjne nie były w stanie jednoczyć się w ramach jednej grupy zakupów, a jakiekolwiek wspólne zobowiązania były trudne do faktycznej realizacji na tak szeroką skalę. Jednak w ostatnich latach Grupa Eurocash bardzo mocno inwestowała w digitalizację sklepów niezależnych, aby z ich perspektywy zarządzanie sklepem było efektywne. Podłączyliśmy je do naszych systemów kasowych, takich jak np. Europlatforma. Oprócz tego w grupie są sieci Lewiatan i Delikatesy Centrum, które są już w pełni zintegrowane. Dlatego dziś możemy negocjować warunki ofert i promocji z producentami i wdrażać je z detalistami we współpracujących z nami sklepach.