Dzięki emisji akcji NFI?Midas wdroży w Polsce technologię LTE

Na pytania czytelników „Parkietu” odpowiadają Maciej Kotlicki, członek zarządu NFI Midas, i Adam Kuriański, prezes zarządu CenterNetu, Aero2 oraz Mobylandu

Aktualizacja: 17.02.2017 03:14 Publikacja: 23.02.2012 06:36

Dzięki emisji akcji NFI?Midas wdroży w Polsce technologię LTE

Foto: Archiwum

Ile zamierzacie pozyskać z emisji akcji i jak ma się to do kosztów budowy sieci LTE?

Z emisji akcji chcemy pozyskać 824,5 mln zł netto. Z tego 548 mln zł to płatność za przejętą już spółkę Aero2. Resztę chcemy przeznaczyć na rozbudowę sieci. Kwota  50?mln zł jest to spłata finansowania pomostowego, które już przeznaczyliśmy na budowę infrastruktury. Około 205 mln zł będzie stanowił nasz wkład własny w projekt budowy sieci, którego łączny koszt szacujemy na 1,3 mld zł. Ostatnim celem emisyjnym jest spłata bonów w kwocie 21,5 mln zł, które były związane z gwarancją PTC opisaną w poprzednim prospekcie emisyjnym.

Czy warto kupić prawa poboru i wziąć udział w nowej emisji akcji NFI Midas?

Zainteresowanie ze strony instytucji finansowych jest spore. Może się okazać, że aby uczestniczyć w tej emisji, konieczne jest posiadanie odpowiedniej liczby praw poboru, bo strategia polegająca na kupnie jednego papieru i złożeniu zapisu na większą liczbą akcji może się okazać nieskuteczna.

Największym akcjonariuszem spółki jest Zygmunt Solorz-Żak. Czy obejmie on przysługujące mu akcje?

Tak, pan Zygmunt Solorz-Żak zadeklarował uczestnictwo w emisji akcji serii D, tak aby zachować swój obecny udział w spółce. Ta informacja znajduje się prospekcie emisyjnym.

Jak wyglądają rozmowy z inwestorami finansowymi, ile było spotkań i ilu z nich zadeklarowało kupno akcji?

Mieliśmy kilkadziesiąt spotkań z inwestorami finansowymi. W związku z tą emisją było to pięć pełnych dni spotkań z największymi TFI i OFE. Zainteresowanie jest spore, natomiast inwestorzy nie składają deklaracji kupna akcji. Jesteśmy optymistycznie nastawieni do powodzenia emisji.

Planowane są kolejne emisje akcji NFI Midas?

Nie, spółka nie planuje kolejnych emisji akcji. W momencie, w którym uda nam się zrealizować plany związane z tą emisją, nie będziemy potrzebowali pieniędzy od akcjonariuszy na rozwój. Zakładamy pozyskanie finansowania dłużnego. Z tego powodu podpisaliśmy list intencyjny z Huawei i zakładamy, że może ona nam dostarczyć nie tylko sprzęt, ale i finansowanie. Niezależnie od tego sami prowadzimy rozmowy z bankami. Wstępne rozmowy wskazują na zainteresowanie udostępnieniem finansowania, aczkolwiek do dokonania pełnych ustaleń droga jeszcze niekrótka i czeka nas sporo pracy.

Czy spółka będzie publikować prognozy finansowe?

Spółka jest obecnie na dość wczesnym etapie rozwoju i nasz biznes musi okrzepnąć. W momencie, w którym się to stanie, będziemy chcieli wejść na wyższy poziom komunikacji z rynkiem kapitałowym i będziemy podawali prognozy finansowe. Myślę, że potrzebujemy jeszcze roku–dwóch lat, aby to się stało.

Jak wyglądają rozmowy z kolejnymi operatorami oprócz Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu ws. zakupu sygnału LTE?

Obserwujemy zainteresowanie naszą ofertą ze strony operatorów, ale nie mamy jeszcze konkretnych ustaleń. Obecnie chcemy zobaczyć, jak będzie wyglądało zapełnienie sieci po zamówieniach złożonych przez naszych dotychczasowych partnerów, a następnie możemy rozważać kwestię kolejnych operatorów. Nie chcemy wpuścić zbyt wielu chętnych od razu, aby nie doprowadzić do spadku jakości usługi. Być może pod koniec roku po przeprowadzeniu analiz będziemy gotowi do podjęcia współpracy z kolejnym podmiotem.

Kiedy zostanie podpisana umowa z Polkomtelem?

Warunki umowy są już praktycznie wynegocjowane. Umowa z Polkomtelem, podobnie jak z Cyfrowym Polsatem, będzie miała charakter ramowy. Obecnie czekamy na tzw. fairness opinion (z ang. opinia o godziwości ceny) ze strony niezależnego audytora, która jest niezbędna do wydania zgody przez banki finansujące Polkomtel na zawarcie takiej umowy. Ostateczna umowa ma być podpisana do 9 marca.

W jakim terminie konkurencyjne firmy takie jak Orange czy T-Mobile będą mogły wprowadzić podobną usługę w technologii LTE?

My oceniamy, że nasze okno szansy to jest około dwóch lat. W tym czasie możemy mieć realną przewagę nad graczami rynkowymi, bo nawet jeżeli nastąpi uwolnienie pewnych częstotliwości, to nie będą one zapewniały pełnych parametrów usługi LTE.

Skąd pewność, że oferowana przez was technologia 4G jest tą, która będzie wiodąca w przyszłości, może zaraz pojawi się kolejna technologia 5G?

Od roku 2007 roku obserwujemy, że wszystkie technologie radiowe schodzą się w kierunku LTE. Technologia oczywiście musi się rozwijać, ale mamy też ograniczenia wynikające z fizyki i tutaj zbliżamy się do tej granicy. Na dziś nie ma żadnego nowego pomysłu, który pozwoliłby zwiększyć efektywność. Ewentualny rozwój technologiczny będzie postępował w kierunku poszerzania kanałów częstotliwości, ale dalej będziemy operowali w technologii LTE. Nic nowego w najbliższych latach się nie pojawi, bo świat wybrał ten kierunek.

Na rynku pojawiają się informacje, że kolejne urządzenia, w tym nowa wersja iPada, będzie obsługiwała technologię LTE? Ile obecnie urządzeń działa w tej technologii?

Wzrost liczby urządzeń na przychody naszej spółki z pewnością będzie wpływał pozytywnie. Obecnie jest około 300 urządzeń obsługujących LTE, ale ich liczba w tym roku lawinowo wzrośnie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że my jesteśmy hurtowym dostawcą sygnału, który odbierają od nas nasi kontrahenci. Nasze przychody będą uzależnione od zużycia przez użytkowników końcowych.

Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija