Giełdowe firmy odzieżowe wciąż trzymają się mocno

Prawie połowa firm odzieżowych ocenia sytuację w polskiej branży jako negatywną – wynika z badania PMR. Problemów nie odczuwają jednak spółki giełdowe, które zwiększają sprzedaż.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:34 Publikacja: 17.07.2013 06:00

Giełdowe firmy odzieżowe wciąż trzymają się mocno

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Z badań przeprowadzonych przez PMR wśród firm obecnych na polskim rynku obuwniczo-odzieżowym wynika, że tylko co piąta z nich ocenia sytuację pozytywnie. Prawie połowa twierdzi, że jest zła. Zdaniem wielu z nich gorzej być już nie może.

Tracą najmniejsi

– Z naszych obserwacji wynika, że nie jest tak źle. Widać jednak, że klientki nie podejmują już decyzji o zakupach tak emocjonalnie jak kiedyś. Wtedy zdarzało się, że kupowały np. zarówno drogi żakiet, jak i sukienkę. Dzisiaj jest jedno albo drugie, klientki są bardziej zachowawcze – mówi Mirosław Misztal, prezes Monnari.

Zaznacza jednak, że obecnie sytuacja spółki jest dobra. – Zakładaliśmy, że nasz biznes będzie w tym roku rentowny, i nie ma od tych planów odchyleń.

Jaka może być sprzedaż w kolejnych miesiącach? – Trudno prognozować, co dalej. Uważam jednak, że jesteśmy dobrze przygotowani do zmian na rynku i dostosowujemy swoją kolekcję do oczekiwań i możliwości klientek – zaznacza Misztal.

Problemów nie odczuwa też Gino Rossi. W I półroczu nie było miesiąca, w którym sprzedaż spółki byłaby niższa niż w 2012 r. Prezes Tomasz Malicki mówił, że nic nie wskazuje, aby w kolejnych miesiącach miało być inaczej. Jego zdaniem sprzedaż powinna rosnąć.

– Trudną sytuację najmocniej odczuwają zwłaszcza najmniejsze podmioty, nieobecne w galeriach handlowych, a więc firmy znacznie mniejsze od giełdowych. Stopniowo tracą one swój udział w rynku właśnie kosztem dużych sieci, np. prowadzonych przez LPP i CCC – uważa Adam Kaptur, analityk DM Millennium.

Podkreśla, że najwięksi gracze, czyli LPP i CCC, w tym roku powinni osiągnąć swoje rekordowe wyniki, głównie dzięki dynamicznemu rozwojowi sieci sklepów, także za granicą. W I półroczu LPP zwiększyło obroty o 22 proc., a CCC o 9,4 proc. – Mniejsze spółki giełdowe nie radzą sobie aż tak dobrze, nie otwierają też wielu nowych sklepów, ale w większości przypadków w tym roku można spodziewać się lekkiej poprawy rezultatów.

Według PMR w tym roku rynek obuwia i odzieży wzrośnie 0,7 proc., do 28,9 mld zł. W kolejnych latach wzrost ma przyspieszyć. – Trudno wskazać konkretne spółki, które na tym skorzystają. Na pewno wzrost będą notować te największe, takie jak LPP i CCC. Jednak małe spółki także powinny odczuć zwiększenie wydatków konsumenckich. Najwięcej zależeć będzie od kolekcji, postrzegania marki, jakości w relacji do ceny i pogody – mówi Marcin Stebakow, analityk DM BPS.

Kłopoty ma natomiast Solar, który po bardzo słabym 2012 r. próbuje zahamować spadki sprzedaży. Ostatnio zwiększał obroty.

Możliwe przejęcia

Czy trudna sytuacja branży oznacza, że czeka ją konsolidacja? – Przejęcia są możliwe, bo efekty synergii w handlu można uzyskać stosunkowo łatwo, a efekt skali ma duże znaczenie. Dużo jednak zależy od samych łączonych firm – muszą działać w podobnym segmencie, aby uzyskać wysoką efektywność sprzedaży i kosztową. Trudno sobie wyobrazić, aby spółka obuwnicza łączyła się z odzieżową – uważa Stebakow.

Wojas rozważa zacieśnienie współpracy z Gino Rossi, natomiast Monnari wciąż rozmawia o kupnie udziałów KAN. – To dwie różne historie. Gino Rossi i Wojas to poukładane, stabilne spółki mające długą historię wyników. Natomiast Monnari po restrukturyzacji dopiero wyszło na prostą i przygląda się KAN, które od kilku lat nie jest w stanie osiągnąć zysków. Trudno mówić o trendzie w branży – kończy.

[email protected]

Odzieżówka lepsza od szerokiego rynku

Wyraźnie widać, że akcje spółek odzieżowych od początku lipca ubiegłego roku dały sporo zarobić. Za akcje Monnari płacono wtedy zaledwie 70 gr, obecnie jest to ok. 4,7 zł. Wychodząca z restrukturyzacji spółka pobiła pod względem wzrostu kursu nawet LPP, którego notowania skoczyły z 3400 do 6700 zł. Dobrze radziły sobie także kursy Vistuli, Wojasa i Gino Rossi, nieco gorzej Bytomia. Najsłabiej wypadł Solar – jego akcje potaniały o 63 proc. W tym czasie WIG wzrósł o 13,5 proc.

Handel i konsumpcja
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Handel i konsumpcja
Są trzy nowe rekomendacje dla Żabki. Akcje wreszcie drożeją
Handel i konsumpcja
Studenac odsłonił karty. Rusza z IPO