Nie ma na GPW odzieżowej spółki, która w strategii nie miałaby wpisanego rozwoju biznesu w kanale internetowym. To sposób na wyższe przychody i poprawę marży operacyjnej i EBITDA oraz szansa na relatywnie tanie wejście na rynki zagraniczne.
Przez przejęcia i nie tylko
W ten trend wpisuje się Próchnik. Kierowana przez Rafała Bauera spółka chce kupić witrynę e-Lady.pl. Podpisała list intencyjny z jej właścicielką Anną Marynowską. Warunki transakcji mają zostać ustalone do 28 lutego przyszłego roku.
To zapewne jeden z trzech planowanych przez Próchnika zakupów. W listopadzie podał, że sprzedaż online ma przynieść grupie 20 mln zł w 2017 r., a 30 mln zł w roku 2018.
Z inwestycji w e-sklep nie rezygnuje Solar. – Niedawno wdrożyliśmy nową platformę istotnie zwiększającą funkcjonalność sklepu internetowego, m.in. pozwalającą na dokonywanie zakupów również poprzez smartfony – mówi Stanisław Bogacki, prezes Solaru. W przypadku tej grupy e-commerce odpowiada w tym roku za 3,7 proc. przychodów. Nieznacznie mniej niż w ubiegłym. Jak tłumaczy prezes, to efekt modernizacji platformy.
– Grupa Vistuli zakłada, że przychody z e-commerce w tym roku stanowić będą blisko 7 proc. łącznych obrotów, ale moim zdaniem odsetek ten może być nawet nieco wyższy i wynieść 8–10 proc. – mówi Adrian Górniak, analityk DM BDM. – Spodziewam się, że ten odsetek będzie rósł, choć baza jest wysoka. W mojej ocenie mocniej może rozwijać się sprzedaż internetowa w części jubilerskiej (stanowi ok. 4 proc. przychodów segmentu). Nie zdziwiłoby mnie wejście grupy w jubilerski e-commerce za granicę w perspektywie 2017 i 2018 r. – dodaje Górniak.