Załóżmy, że inwestor w nadchodzących miesiącach nie spodziewa się silnych trendów na rynku. Zakłada dalsze ruchy indeksu WIG20 w obszarze wyznaczanym przez kluczowe punkty zwrotne z ostatnich czterech miesięcy (ok. 1400-1700 punktów). W okresie najbliższych 3 miesięcy za bardzo prawdopodobne uznaje osiągnięcie przez indeks wartości 1500 punktów.
Historycznie rzecz biorąc, takie oczekiwania wydają się uzasadnione. Od przeszło 7 lat poziom 1500 punktów stanowi swoistą oś notowań największych spółek giełdy warszawskiej (wykres 1). Mimo znaczących ruchów cenowych w tym okresie, indeks uparcie powraca do tego poziomu, raz będącego linią oporu, raz wsparciem.
Jeśli i tym razem poziom ten wykaże się względem WIG20 "właściwościami magnetycznymi", stosując jedną z kilku strategii opcyjnych polegających na wystawianiu opcji, może osiągnąć zadowalające zyski. W obecnej sytuacji technicznej rynku, ciekawym rozwiązaniem może być np. kombinacyjna strategia short strip.
Short strip (short call + short 2 put) polega wystawieniu opcji kupna i dwóch opcji sprzedaży o tych samych (lub różnych) cenach realizacji i tych samych terminach wygaśnięcia. Strategia jest tym bardziej dochodowa, im rynkowa wartość instrumentu bazowego w dniu wygaśnięcia opcji będzie bliższa wartości realizacji opcji.
Wykres 2 przedstawia dochód inwestora stosującego short strip, który 2 stycznia na zamknięciu notowań zajął odpowiednie pozycje na marcowych opcjach call i put, z kursem wykonania 1500 punktów. Sprzedając opcję call po 1640 zł (164 × 10 zł) i dwie opcje put 340 zł (34 × 10 zł) osiągnie maksymalny zysk, wynoszący 2320 zł, gdy kurs rozliczeniowy opcji w dniu wygaśnięcia będzie równy kursowi wykonania opcji, czyli 1500 punktów. Strategia będzie zyskowna również wtedy, gdy kurs rozliczeniowy ukształtuje się w przedziale od 1384 do 1732 punktów.