Polskie koleje mają wiele problemów. W ostatnich latach nastąpił spadek przewozów towarowych i pasażerskich. Mniej było pieniędzy przeznaczonych przez państwo na inwestycje w infrastrukturę i na przewozy pasażerskie.
Kolej i infrastruktura transportu przegrywają z wydatkami socjalnymi. Budżet nie przeznacza wystarczających kwot na dofinansowanie projektów, na które część funduszy może dać Unia Europejska. Jeśli jednak kolejom zabraknie pieniędzy na wkład własny w te inwestycje, środki unijne mogą przepaść.
Pieniądze muszą się znaleźć
- Takie pieniądze na pewno się znajdą - uważa Henryk Klimkiewicz, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, przewodniczący Railway Business Forum. - Przeznaczone jednak będą na modernizację lub rozwój sieci transeuropejskich. Unia będzie wspomagać te projekty, które są żywotne z punktu widzenia państw zjednoczonej Europy. Nie sądzę natomiast, by pieniądze z UE zasiliły projekty infrastrukturalne służące wyłącznie lokalnym potrzebom. O nie zadbać musi państwo i samorządy lokalne.
Jednym ze sposobów rozwiązania finansowych problemów polskich kolei mogłoby stać się partnerstwo publiczno-prywatne (PPP). Model ten doskonale sprawdza się w krajach zachodnich.