Żałoba narodowa w wielu krajach

Po śmierci Jana Pawła II w wielu krajach na świecie ogłoszono żałobę narodową - od Europy, po Bliski Wschód, Amerykę Łacińską i Azję. Prasa publikuje okolicznościowe komentarze wstępnie oceniające pontyfikat papieża Polaka i opinie dotyczące przyszłości Kościoła katolickiego.

Publikacja: 05.04.2005 08:31

Na Filipinach, jedynym azjatyckim kraju, gdzie katolicy stanowią większość, żałoba narodowa obowiązuje od wczoraj do dnia pogrzebu papieża. W Brazylii oficjalna żałoba będzie trwać 7 dni, w Paragwaju i Gabonie 5 dni. Cztery dni w Kostaryce, trzy we Włoszech, Portugalii, na Malcie i Haiti, w Chile, Boliwii, na Wyspach Zielonego Przylądka, Seszelach, w Malawi i Timorze Wschodnim.

Trzydniowa żałoba obowiązuje na Kubie, gdzie zapowiedziano transmisję z uroczystości pogrzebowych, a także w Indiach, gdzie katolicy stanowią ok. 2% ludności. Premier Manmohan Singh określił papieża mianem "Ojca wszystkich ludzi".

Prezydent Egiptu Hosni Mubarak wprowadził trzydniową żałobę narodową na znak uznania dla "działań Jana Pawła II na rzecz Arabów i narodu palestyńskiego". Trzydniową żałobę ogłoszono też w Libanie.

Pokazał siłę wiary

Jan Paweł II pokazał nam to, o czym zapomniała Europa, a Stalin nigdy nie wiedział - siłę wiary jako narzędzia politycznej mobilizacji - napisał "The Washington Post". Zdaniem gazety, zmarły w sobotę papież przede wszystkim będzie pamiętany za rozpalenie ognia wolności w Polsce i w Europie Wschodniej, prowadzące do upadku imperium radzieckiego. "Polak, który głęboko pojmował sytuację w Europie Wschodniej, wzrastał, by stać się (...) jednym z największych wyzwolicieli XX wieku. Teraz opłakujemy go, bo to on przywrócił siły zachodniej myśli o wolności ludzkiego ducha w czasach największego zwątpienia i rozpaczy. Dzięki niemu możliwa jest zarazem i wiara, i wolność" - napisała amerykańska gazeta.

Wysiłki na rzecz zjednoczenia Kościołów Zachodu i Wschodu są największą zasługą Jana Pawła II - napisał w jednym z komentarzy "The New York Times". Papieska wizja duchowej jedności różnych wyznań doprowadziła w 1994 r. do pojednania z chrześcijanami obrządku chaldejskiego, a dwa lata później z Kościołem ormiańskim - przypomina gazeta. Spotkania Jana Pawła II z ekumenicznym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem ożywiły stosunki z wieloma autokefalicznymi kościołami prawosławnymi. Najmniej rozwojowe okazały się relacje z patriarchatem Moskwy i Wszechrusi, bo upadek komunizmu wzmógł wzajemną rywalizację - pisze dziennik i dodaje, że "jeśli kościoły Wschodu i Zachodu nie będą szczędziły wysiłków, by kiedyś stać się jednym, będzie to wystarczającą odpowiedzią na modlitwy Jana Pawła II i spełnieniem jego testamentu.

Szczególne miejsce w historii

Karol Wojtyła, pierwszy w historii papież Słowianin, już zajął w niej szczególne, tylko jemu należne miejsce - napisały poniedziałkowe "Izwiestia". "Przy jego bezpośrednim, czynnym udziale zamknięta została ostatnia stronica "zimnej wojny" i rozpoczęło się usuwanie "żelaznej kurtyny" - podkreśla moskiewski dziennik. "Jedynym marzeniem Jana Pawła II, które pozostało niespełnione, była wizyta w Rosji, gdzie pragnął nawiązać bezpośredni kontakt z jej narodem i poobcować z duchową kulturą rosyjskiego prawosławia. Na przeszkodzie stanęły dawne krzywdy i różnice w interpretacji przez Kościół katolicki i Cerkiew rosyjską pojęcia "prozelityzm" - wyjaśniają "Izwiestia". "Owe krzywdy - nawiasem mówiąc - nie przeszkodziły katolikom w udzielaniu, a prawosławnym - w przyjmowaniu pokaźnej pomocy materialnej, tak potrzebnej po 70 latach radzieckiego państwowego ateizmu" - pisze dziennik. Wśród dokonań Jana Pawła II "Izwiestia" eksponują jego "uroczyste pokajanie się za zło, wyrządzone niekatolikom w dalszej lub bliższej przeszłości przez synów jego Kościoła". Czynem tym Jan Paweł II "zasłużył na miano jednego z największych rewolucjonistów w historii ludzkości".

"Wiedomosti" napisały w redakcyjnym komentarzu, że "z imieniem Jana Pawła II związana jest cała epoka - epoka burzenia komunizmu w Europie. Dla wielu w świecie właśnie on - obok Michaiła Gorbaczowa - stał się jej symbolem". "Jego publiczne wystąpienia w obronie praw i swobód człowieka uczyniły z niego symbol walki z autorytaryzmem. Nie tylko w Europie, ale na całym świecie"."Bez czołgów i rakiet, nawet bez jednego wystrzału, ten człowiek o szlachetnych i jednocześnie bardzo prostych rysach twarzy stał się jedną z najwybitniejszych postaci w światowej historii" - napisała inna tamtejsza gazeta "Wremja Nowostiej". Według niej "wyjątkowość polskiego papieża polegała na tym, że jego popularność była wprost proporcjonalna do kolosalnego wkładu, jaki wniósł w sprawy Kościoła i bieg historii całej ludzkości. Rosji dotyczy to bezpośrednio, gdyż rola zmarłego papieża w zburzeniu systemu komunistycznego była ogromna".

"Powszechnie wiadomo, że papież kochał Rosję, zawsze uważnie przyglądał się temu, co się tutaj dzieje, marzył o tym, aby do nas przyjechać. Nie było mu dane - zauważa "Wremja Nowostiej", wyjaśniając, że przyjazdowi Jana Pawła II do Moskwy sprzeciwił się rosyjski Kościół prawosławny. "Wbrew woli Cerkwi, rosyjscy katolicy czują się dzisiaj o wiele bezpieczniej. Heroiczna postawa papieża w obliczu śmierci, jego pragnienie kontaktu z wiernymi nawet w ostatnich dniach, bez względu na niemoc i choroby, przykuło uwagę całego świata do Jana Pawła II. Papież nie zdołał wesprzeć rosyjskich katolików swoją wizytą. Wsparł ich swoją śmiercią" - stwierdza dziennik "Wremja Nowostiej".

Odszedł pełen miłości

krytyk świata

"Musimy być wszyscy dobrzy jak chleb, który leży na stole i który wszystkich nasyci" - przypomniał słowa Jana Pawła II największy czeski dziennik "Mlada fronta Dnes", podkreślając, że polskiemu papieżowi przez cały pontyfikat towarzyszyły brawa, płacz i miłość tłumów, ale także - w reakcji na niektóre jego poglądy - "odtrącająca cisza i zasadniczy sprzeciw", także ze strony wielu wiernych. "Polityczny i duchowy testament, który - jako dorobek życia i pracy pozostawił papież - zapewne nie ucieszy każdego, ale jego ogromne znaczenie i głębia na pewno przetrwają" - napisał dziennik. Wszystkie czeskie dzienniki w bardzo obszernych relacjach poinformowały o znaczeniu papieża dla Polaków.

Duchowy przywódca świata

"Śmierć Jana Pawła II wstrząsnęła światem. Po raz pierwszy zgon zwierzchnika Kościoła rzymskokatolickiego pogrążył w żałobie katolików, muzułmanów, żydów" - napisał największy bułgarski dziennik "Trud". "Hołd papieżowi oddają także ateiści. Nie trzeba być człowiekiem wierzącym, by ocenić historyczną rolę Jana Pawła II. Zmienił on historię, także jemu zawdzięczamy pokojowe przeżycie końca lat 80. ubiegłego wieku, ponieważ głosił sprawiedliwość, zwalczał totalitaryzm, ale także ubóstwo. Był zwierzchnikiem katolików, lecz opowiadał się za tolerancją religijną, bronił wartości humanizmu i niósł posłanie całemu światu. Stojąc na czele Kościoła katolickiego papież stał się duchowym przywódcą całego świata.

Wielki sprawiedliwy

Niemiecka prasa podkreśla w poniedziałkowych komentarzach wkład zmarłego papieża w przezwyciężenie komunizmu w Europie Środkowej i Wschodniej i jego niezłomną walkę o prawa człowieka i pokój. "Dominującym uczuciem jest pustka. Potrzebny jest czas, abyśmy pojęli, kogo straciliśmy. Dopiero, kiedy to zrozumiemy, będziemy wiedzieć, kim był ten papież. Świat stracił wielkiego sprawiedliwego. Ludzkości będzie brakowało kochającego ludzi Jana Pawła II" - napisał w komentarzu na pierwszej stronie "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

W ocenie "Sueddeutsche Zeitung", największym osiągnięciem Jana Pawła II jest "zmiana kościelnej geografii" i wprowadzenie w życie obietnicy utworzenia Kościoła światowego. Dzięki Karolowi Wojtyle już nie tylko Włosi, ale i Europejczycy stali się mniejszością w Kolegium Kardynalskim. "Przebudowa centralnych władz Kościoła oznaczała dowartościowanie biednych, młodych i duchowo witalnych regionów wobec świata dawnych, moralnie zgnuśniałych stref dobrobytu. Jan Paweł II, śmiertelny wróg komunizmu, nie był przyjacielem kapitalizmu. Papież krytykował zachodnią, a przede wszystkim zachodnioeuropejską dekadencję - zauważył komentator tej gazety".

Następny papież nie będzie posiadał historyczno-światowego formatu Jana Pawła II - uważa "Frankfurter Rundschau". Mógłby jednak doprowadzić do podjęcia dialogu wśród katolików oraz Kościoła katolickiego ze światem. "Być może następca Jana Pawła II będzie miał to, czego zabrakło Karolowi Wojtyle: odwagę, by doprowadzić do III Soboru Watykańskiego. To byłaby prawdziwa niespodzianka" - ocenia gazeta.

Bitwa o oblicze Kościoła

Zdaniem brytyjskiego "Guardiana", z odejściem papieża rozpoczęła się bitwa o oblicze Kościoła. "Konserwatywne skrzydło hierarchii katolickiej dokonało ataku uprzedzającego, by po śmierci Jana Pawła II zablokować jakikolwiek zwrot w kierunku bardziej postępowego stanowiska Kościoła" - pisze "Guardian".

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego