Wyniki Handlowego w dół przez rezerwę na cięcie zatrudnienia

Gdyby nie konieczność utworzenia 30-milionowej rezerwy na zwolnienia 500 pracowników, bank odnotowałby kilkuprocentowy wzrost zysku

Aktualizacja: 27.02.2017 15:44 Publikacja: 10.05.2008 23:18

Skonsolidowany zysk Banku Handlowego wyniósł w pierwszym kwartale 180,1 mln zł. Był zgodny z oczekiwaniami analityków. Zmniejszył się o blisko 9 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Wpływ rezerw

Według prezesa Sławomira Sikory, jest jeden podstawowy powód pogorszenia. - W końcu pierwszego kwartału zawiązaliśmy 30 mln zł rezerwy związanej z zapowiedzianą wówczas restrukturyzacją zatrudnienia - wyjaśnił szef banku na piątkowej konferencji prasowej. Bez rezerwy bank notowałby kilkuprocentowy wzrost zysku.

Zwolnienia mają dotyczyć blisko 500 osób. To oznacza, że na każdego zwalnianego pracownika przypadnie około 60 tysięcy złotych.

Sikora zapowiedział, że jeszcze przed końcem tego roku oszczędności dzięki ograniczeniu liczby miejsc pracy mają skompensować wpływ rezerwy. Dodał, że nie sądzi, by zaistniała konieczność użycia całej utworzonej rezerwy.

Negatywny wpływ na wynik miały również rezerwy na złe kredyty. W pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku bank rozwiązywał takie rezerwy, dzięki czemu jego wynik brutto poprawił się o 20 mln zł. Teraz musiał je utworzyć, obniżając zysk o podobną kwotę.

- Zgodnie z przewidywaniami, potencjał do odzyskiwania należności wygasa - wyjaśnił prezes Sikora.

Dynamika się poprawi

Aktywa Handlowego wyniosły w końcu marca 37,4 mld zł i były o 3,9 proc. mniejsze niż trzy miesiące wcześniej. Portfel kredytowy udało się jednak zwiększyć o ponad 6 proc., do 13,3 mld zł. Szybciej od rynku Handlowy zwiększał portfel kredytów dla firm, natomiast wolniejszy był wzrost kredytów detalicznych (nawet jeśli wziąć pod uwagę, że warszawski bank praktycznie nie udziela kredytów mieszkaniowych). Sławomir Sikora liczy na to, że w kolejnych kwartałach jego instytucji uda się osiągnąć dynamikę wyższą niż średnia rynkowa.

- Nie widzę powodów do osłabienia dynamiki rozwoju biznesu mojego banku w dalszej części roku - stwierdził prezes Handlowego. Główne czynniki ryzyka to, jego zdaniem, wyższa inflacja oraz możliwość osłabienia dynamiki naszej gospodarki w wyniku pogorszenia koniunktury w Europie Zachodniej i USA.

Sikora nie chciał spekulować, czy w kolejnych kwartałach kierowana przez niego instytucja może poprawić dynamikę zysku. - Na pytanie, czy jest taka szansa, odpowiadam - tak, jest - stwierdził jedynie.

Citigroup pozbędzie się aktywów

wartych 400 miliardów dolarów

Amerykański gigant przez najbliższe trzy lata ma wycofać się z wielu operacji, zmniejszając aktywa o 400 mld USD - o prawie jedną piątą z obecnych 2,2 bln USD. Na sprzedaż Banku Handlowego raczej się nie zanosi.

Vikram Pandit, szefujący Citigroup od grudnia 2007 r., robi porządki po kryzysie związanym z ryzykownymi kredytami hipotecznymi w USA. - Będziemy likwidować kolejne inwestycje - powiedział Pandit akcjonariuszom banku w czasie piątkowego walnego zgromadzenia. Analitycy policzyli, że na razie uzgodnił on sprzedaż aktywów wycenianych na 65 mld USD, m.in. spółki CitiCapital, obsługującej programy emerytalne, organizacji kart kredytowych Diners Club International oraz firmy leasingowej CitiCapital. Chodzi o pozbywanie się aktywów peryferyjnych i ograniczanie kosztów. Nawet połowę z przewidywanych 400 mld USD może stanowić sprzedaż portfeli pożyczek i kredytów oraz różnego rodzaju papierów wartościowych.Citigroup nie chce być już konglomeratem finansowym. Chce się skupić na podstawowym biznesie, czyli bankowości komercyjnej, korporacyjnej i inwestycyjnej. Tak więc trudno przypuszczać, żeby chciał pozbywać się udziałów w przynoszącym zyski Banku Handlowym. Choć z drugiej strony dość powszechnie mówi się o sprzedaży operacji bankowych Citigroup w Niemczech i Brazylii (w Niemczech 340 placówek ma rzekomo przejąć Deutsche Bank). - Nie komentujemy spekulacji dotyczących żadnego z rynków - odpowiedział "Parkietowi" rzecznik Citigroup Jonathan Woodier, pytany o ewentualne wyjście z Polski. Według nieoficjalnych informacji, obecnie Citigroup stara się sprzedać jednostkę Primerica Financial, zajmującą się ubezpieczeniami życiowymi i funduszami inwestycyjnymi. Pod młotek mogą też pójść operacje w Indiach, stanowiące zaplecze banku, oraz australijski oddział Smith Barney, firmy brokerskiej. W przypadku Citigroup kryzys przełożył się na dwie duże straty kwartalne (razem 14,9 mld USD) i konieczność odpisania ponad 40 mld USD od wartości aktywów. Grupa musiała też zebrać od inwestorów 44 mld USD świeżego kapitału.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego