Uzasadnia on taką prognozę szybszym tempem wzrostu w?Chinach i aprecjacją ich waluty. „Jesteśmy przekonani, że świat znajduje się w supercyklu trwałego wysokiego wzrostu. Skala zmian w najbliższych 20 latach będzie niezwykła” – napisali w opublikowanym wczoraj raporcie ekonomiści kierowani przez Gerarda Lyonsa.
Do 2030 r. chińska gospodarka ma być już dwa razy większa od amerykańskiej i będzie stanowiła 24 proc. globalnego PKB, w porównaniu z 9 proc. obecnie.
Nowojorski bank Goldman Sachs przewiduje tymczasem, że Chiny wyprzedzą Stany Zjednoczone pod względem wartości PKB nie wcześniej niż w 2027 r.Chiński produkt krajowy w III kwartale po raz drugi z rzędu był większy od japońskiego – przyznał wczoraj rząd w Tokio, aczkolwiek w pierwszych dziewięciu miesiącach Japonia utrzymała jeszcze pozycję światowego wicelidera, bo wypracowała PKB wart 3,967 bln USD, podczas gdy w Chinach wyniósł on 3,947 bln USD. Chiny w 2005 r. zepchnęły Wielką Brytanię z czwartego miejsca na świecie, a w 2007 r. pozbawiły Niemcy trzeciej pozycji.
W ciągu minionych dziesięciu lat chińska gospodarka rozwijała się średniorocznie w tempie 10,3 proc., w porównaniu z?1,8 proc. w USA. Standard Chartered przewiduje, że w połowie dekady tempo chińskiego wzrostu spadnie do 8 proc. rocznie, a w latach 2027-2030 do 5 proc.
USA czeka natomiast kolejny rok powolnego wzrostu. Na 2011 r. przewiduje się zwyżkę o 1,9 proc. i dopiero w następnych trzech lub czterech latach amerykańska gospodarka wróci do średniej w długim terminie na poziomie 2,5 proc. Ten szybszy wzrost w połączeniu ze spodziewaną aprecjacją juana o 25 proc. powinny wystarczyć, by pod koniec dekady chiński nominalny PKB był większy od amerykańskiego – głosi raport Standard Chartered.