Łączny PMI dla obu tych branż wzrósł do 55,4 pkt z 53,8 pkt w poprzednim miesiącu – poinformowała we wstępnym raporcie londyńska firma Markit Economics. Każdy odczyt tego wskaźnika powyżej 50 pkt oznacza rozwój badanej branży. Indeks usług w strefie euro wzrósł w listopadzie do 55,2 pkt z 53,3 pkt w październiku, a PMI dla produkcji przemysłowej zwyżkował do 55,5 pkt z 54,6 pkt.
Wzrost gospodarczy w strefie euro nadal jest „bardzo niezrównoważony” – uważa Chris Williamson, główny ekonomista w Markit. – Poza Francją i Niemcami wygląda to w najlepszym wypadku na stagnację – dodaje.W trzecim kwartale tempo wzrostu gospodarczego w strefie euro spadło do 0,4 proc. z 1 proc. w poprzednich trzech miesiącach. W Niemczech, największej europejskiej gospodarce, spadło do 0,7 proc. z rekordowych 2,3 proc. w drugim kwartale. Hiszpania przeżywała stagnację, a grecki PKB zmniejszył się.
O ile globalne ożywienie pomogło spółkom takim jak L’Oreal, największy na świecie producent kosmetyków, czy Hochtief, największa w Niemczech firma budowlana, w zakończeniu trzeciego kwartału wynikami lepszymi od prognozowanych, to wzrost kursu euro do dolara o 10 proc. w ciągu minionych sześciu miesięcy może spowolnić wzrost eksportu.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w najnowszej prognozie przewiduje spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego w przyszłym roku. Wygasają bowiem rządowe programy stymulacyjne, które napędzały wzrost w I półroczu. W strefie euro dodatkowym zagrożeniem dla wzrostu będzie realizacja mocno okrojonych budżetów w wielu krajach całej Unii Europejskiej. Osłabnie też zapewne wiodąca dotychczas rola eksportu, bo globalne spowolnienie zmniejszy popyt na towary z tego regionu, zwłaszcza przy mocnym euro.