Międzynarodowy Fundusz Walutowy drastycznie obciął prognozy dla światowej gospodarki. I to drugi raz z rzędu, bo w poprzedniej, październikowej edycji raportu „Perspektywy światowej gospodarki" waszyngtońska instytucja też obniżyła swoje przewidywania.
Zachód w stagnacji
MFW wskazał na dwie zasadnicze przyczyny pogarszania się koniunktury. – Dojrzałe gospodarki mają zaciągnięte dwa hamulce – tłumaczył na konferencji prasowej Olivier Blanchard, główny ekonomista Funduszu. – Po pierwsze, konsolidują finanse publiczne, co oczywiście jest konieczne, ale w krótkiej perspektywie hamuje ożywienie gospodarcze. Po drugie, na rynku kredytowym panują trudne warunki. Banki, zwłaszcza w Europie, są słabe, co odbija się na podaży kredytu dla firm i gospodarstw domowych – wyjaśnił. A spowolnienie gospodarcze na Zachodzie kanałem wymiany handlowej przenosi się na gospodarki wschodzące.
MFW przewiduje obecnie, że światowy PKB powiększy się w tym roku o 3,3 proc., a w przyszłym o 3,9 proc. W październiku oczekiwał, że 2012 r. przyniesie wzrost na poziomie 4 proc. Gospodarki dojrzałe mają się powiększyć łącznie o 1,2 proc., zamiast 1,9 proc. To głównie efekt spodziewanej recesji w strefie euro, bo prognozy dla USA waszyngtońska instytucja utrzymała na niezmienionym poziomie: największa gospodarka świata ma się powiększyć?w tym roku o 1,8 proc. Tymczasem PKB eurolandu ma się skurczyć o 0,5 proc., aby w 2013 r. wzrosnąć o zaledwie 0,8 proc. Od października prognoza MFW dla tego regionu została obniżona aż o 1,6 pkt proc., a dla samych Włoch i Hiszpanii o ponad 2,5 pkt proc. Gospodarki tych państw w tym roku skurczą się odpowiednio o 2,2 i 1,7 proc. i jeszcze w 2013 r. będą się według MFW zmagały z recesją.
Wczoraj jednak z eurolandu napływały optymistyczne dane. Wskaźnik PMI dla sektorów przemysłowego i usługowego w tym regionie, obliczany przez firmę Markit na podstawie ankiety wśród menedżerów logistyki, wzrósł w styczniu do 50,4 pkt z 48,3 pkt w grudniu. Odczyt powyżej 50 pkt oznacza, że sektory te się rozwijają.
Polska mocno nie ucierpi
Spowolnienie na Zachodzie najbardziej uderzy w nasz region z racji powiązań handlowych ze strefą euro. PKB państw rozwijających się wzrośnie łącznie o 5,4 proc., zamiast 6,1 proc., jak prognozował?MFW jeszcze jesienią.