Trzecia runda QE jest niemal przesądzona

Europejscy inwestorzy entuzjastycznie zareagowali wczoraj na środowe posiedzenie Fedu

Publikacja: 27.01.2012 00:23

Szef Fedu Ben Bernanke przyznał, że z gospodarki USA napływały ostatnio lepsze dane, ale i tak jej s

Szef Fedu Ben Bernanke przyznał, że z gospodarki USA napływały ostatnio lepsze dane, ale i tak jej stan ocenił jako rozczarowujący.

Foto: Archiwum

Środowa konferencja prasowa przewodniczącego Rezerwy Federalnej Bena Bernankego oraz komunikat decyzyjnego organu tej instytucji, Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), wzbudziły na rynkach oczekiwania na kolejną rundę ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) w USA. Tym m.in. analitycy tłumaczyli wczorajszy optymizm na światowych giełdach. Bo poprzednim rundom tego programu (ostatnia skończyła się w połowie ub. r.), polegającego na skupie przez Fed aktywów za dodrukowane pieniądze, towarzyszyły zwyżki cen akcji.

Źle na rynku pracy

Przed posiedzeniem FOMC 48 proc. ekonomistów w sondażu CNBC oceniało, że Fed ogłosi trzecią rundę QE. Już po komunikacie tego gremium tego zdania było 66 proc. ankietowanych przez agencję Reutera ekonomistów.

– Komunikat FOMC był niedwuznaczny i agresywny. Spodziewam się, że trzecia runda QE zostanie ogłoszona w kwietniu – powiedziała Julia Coronado, główna ekonomistka ds. USA w BNP Paribas. – Prawdopodobieństwo, że Fed wznowi QE, jest skrajnie wysokie – przyznał Sebastien Galy, analityk walutowy w Societe Generale.

Takich przekonań ekonomiści nabrali w związku z pesymistycznym wydźwiękiem komunikatu FOMC i wypowiedzi Bernankego. – Komitet dostrzega uciążliwość wysokiego i uporczywego bezrobocia w warunkach rozczarowującej koniunktury i jest gotowy jeszcze bardziej złagodzić politykę pieniężną – powiedział przewodniczący Fedu, sugerując, że w grę wchodzą także dalsze zakupy aktywów.

Banki gromadzą kapitał

Już w środę amerykański bank centralny poluzował politykę pieniężną, deklarując, że główna stopa procentowa pozostanie blisko zera co najmniej do późnego 2014 r. To zobowiązanie jest jednak warunkowe: zależy m.in. od tego, czy stopa bezrobocia będzie się utrzymywała na wysokim poziomie, a inflacja poniżej celu inflacyjnego Fedu, w środę po raz pierwszy w historii ogłoszonego publicznie. – Fed ustalił cel na poziomie 2 proc., ale w swoim podstawowym scenariuszu na ten rok prognozuje, że inflacja będzie niższa. Jeśli tak będzie, a tempo wzrostu gospodarczego z IV kwartału ub.r. nie utrzyma się w I kwartale br., można stawiać na trzecią rundę QE wiosną – skomentował Roberto Perli, dyrektor badań polityki pieniężnej w International Strategy and Investment Group.

– Z konferencji Bernankego można wyciągnąć wniosek, że wystarczą lekko rozczarowujące dane dotyczące tempa wzrostu PKB lub inflacji, aby ?Fed wznowił QE. A być może nie jest nawet konieczne żadne rozczarowanie – ocenił Michael Feroli, główny ekonomista ds. USA w banku JPMorgan Chase.

Amerykańscy inwestorzy na posiedzenie FOMC zareagowali już w środę. Wczoraj optymizm był już widoczny na całym świecie. WIG20 zyskał aż 2,3 proc., a złoty był najmocniejszy wobec euro od września ub.r. (za euro płacono 4,23 zł). Paneuropejski indeks Stoxx 600 zwyżkował o 1,1 proc. Ten ostatni wskaźnik w górę ciągnęły m.in. akcje banków.

Przyczynił się do tego raport Citigroup, z którego wynika, że unijne banki w IV kwartale pozyskały 40,7 mld euro nowego kapitału. Europejski Urząd ds. Bankowości nakazał im podniesienie do połowy br. kapitału o 115 mld euro, aby ich współczynniki wypłacalności wzrosły do 9 proc. Szacunki Citi oznaczają, że kredytodawcy szybko zbliżają się do realizacji tego celu. Z samych nierozdzielonych zysków powinni w tym półroczu zgromadzić kolejne 24,6 mld euro.

[email protected]

Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?
Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA