W najnowszym raporcie podkreślono, że optymistyczne prognozy w żadnym razie nie dotyczą wchodzącej w skład Grupy Siedmiu Japonii, której cała gospodarka przeżywa niezwykłe trudności w wyniku katastrofalnego trzęsienia ziemi i tsunami z 11 marca.
Bez uwzględniania Japonii produkt krajowy brutto pozostałych sześciu krajów G7 w I kw. prawdopodobnie zwiększył się o 3,2 proc., a w II kw. może wzrosnąć o 2,9 proc. – przewiduje OECD. W USA i we Włoszech OECD spodziewa się przyspieszenia tempa wzrostu w II kwartale, a w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i Kanadzie spowolnienia.
W Japonii w minionym kwartale skutki trzęsienia mogły zmniejszyć wzrost PKB o 0,6 pkt proc., a w bieżącym nawet?o 1,4 pkt proc. Całkowite koszty katastrofy nie są jeszcze znane, ale szacuje się, że straty w majątku mogą sięgnąć od 3,3 do 5,2 proc. rocznego PKB. OECD przewiduje, że do odbudowy zniszczeń Japończycy przystąpią „stosunkowo szybko” i już w trzecim kwartale będzie to pozytywnie rzutowało na wzrost PKB.
W opublikowanym wczoraj raporcie OECD podkreśla „znaczący wzrost” inflacji w większości dużych gospodarek, spowodowany drożejącymi surowcami, a w niektórych krajach także podnoszeniem podatków i urzędowych cen. Poza tym zwiększają się oczekiwania inflacyjne. I wprawdzie finanse publiczne w większości krajów OECD nadal są w złym stanie, to niektóre banki centralne muszą się zdecydować na działania przeciwdziałające niekontrolowanemu wzrostowi cen.
Wśród innych zagrożeń dla?koniunktury gospodarczej OECD wymienia niestabilność na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, co może powodować dalszy wzrost cen ropy naftowej. Innym źródłem niepewności, która bardzo utrudnia prognozowanie rozwoju gospodarczego w skali makro, ale także prowadzenie bieżącej działalności wielu przedsiębiorstw, jest wciąż dający o sobie znać kryzys zadłużeniowy w tak zwanych peryferyjnych krajach strefy euro. W wielu krajach nadal odczuwalna i rzutująca na całą gospodarkę jest słabość rynków mieszkaniowych.