SABMiller zdecydował się na wrogie przejęcie Fostera

Drugi pod względem wielkości sprzedaży browar na świecie chce za 10 mld USD kupić australijskiego rywala

Aktualizacja: 26.02.2017 17:07 Publikacja: 18.08.2011 01:28

SABMiller zdecydował się na wrogie przejęcie Fostera

Foto: Archiwum

SABMiller podtrzymał swoją ofertę z końca czerwca przejęcia za  9,5?mld dolarów australijskich (10 mld USD) tamtejszego czołowego producenta piwa Fostera. Tym razem jednak skierował ją bezpośrednio do akcjonariuszy, bo zarząd Fostera odrzucił ją jako „zdecydowanie niedowartościowaną".

Innych chętnych nie było

Kurs akcji Fostera zyskał prawie 13 proc. po pierwszej ofercie SABMillera złożonej 21 czerwca. Wynosiła ona 4,90 AUD za papier i była wyższa o 8,2 proc. od kursu akcji australijskiej spółki na zamknięciu notowań w dniu poprzedzającym złożenie oferty. Ósmego sierpnia za papiery Fostera płacono już jednak tylko 4,66 AUD, bo cały globalny rynek wtedy ostro zniżkował, a ponadto nie pojawiły się żadne inne oferty przejęcia poza propozycją SABMillera.

Zarząd australijskiej spółki spodziewał się zaś większego zainteresowania ze strony również innych inwestorów, nie tylko branżowych, bo w celu zachęcenia ich do składania ofert przejęcia w maju 2010 r. zapowiedział uproszczenie struktury spółki poprzez wydzielenie z niej produkcji wina. I rzeczywiście, akcje Fostera zdrożały po tej decyzji o 20 proc., ale nie było chętnych do kupienia którejś z firm powstałych w wyniku tego podziału, bo nieukrywanym zamiarem zarządu było sprzedanie ich obu.

Sprzedaż firmy winiarskiej sfinalizowano w maju br. i dopiero pod koniec czerwca swoje zamiary ujawnił SABMiller. Zdaniem analityków z całą premedytacją czekał na giełdową przecenę papierów Fostera, by jego oferta znowu wydała się atrakcyjna. Inwestorzy dobrze?ją przyjęli i kurs akcji australijskiego browaru wzrósł wczoraj w Sydney do 4,96 AUD. Akcje SABMillera na otwarciu?sesji w Londynie staniały o 2,4 proc.

Podwyżki ceny nie będzie

Kierując ofertę kupienia akcji bezpośrednio do udziałowców spółki, czyli decydując się na tak zwane wrogie przejęcie, SABMiller nie podniósł proponowanej ceny. Co więcej, zapowiedział, że obniży ją o wielkość dywidendy, jeśli spółka z Melbourne zdecyduje się ją wypłacić.

Analitycy spodziewają się dywidendy w wysokości 15 centów za drugie półrocze, a do ogłoszenia tego zamiaru zarządu miałoby dojść 23 sierpnia, przy okazji publikacji raportu z wynikami za 12 miesięcy do końca czerwca. Przewiduje się, że zysk netto spółki w tym okresie wyniósł 697 mln AUD, a więc nieco mniej od 711,3 mln AUD uzyskanych w takim samym okresie przed rokiem. Przy takim niezbyt imponującym wyniku i wobec braku rywali SABMiller ceny zapewne nie podniesie.

Agencja Moody's Investors Service uważa, że sfinalizowanie transakcji pomogłoby obu firmom zredukować koszty i zwiększyć przychody. SABMiller od wejścia na londyńską giełdę w 1999 r. dokonał ponad 20?akwizycji, ale nigdy nie były to wrogie przejęcia.

 

 

[email protected]

Gospodarka światowa
Duża poprawa nastrojów w unijnym przemyśle. Nieoczekiwany efekt Donalda Trumpa?
Gospodarka światowa
Bank Japonii podniósł główną stopę do 0,5 proc.
Gospodarka światowa
Walka z emisjami CO2 nie jest już modna
Gospodarka światowa
Trump w Davos: Ceny ropy i stopy procentowe muszą spaść
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Gospodarka światowa
Turecki bank centralny znów obciął stopy
Gospodarka światowa
USA nie odetną się od Europy