Jak chińskie banki ukrywają straty

Ten proceder może je kosztować ponad 150 miliardów dolarów.

Publikacja: 17.02.2016 13:50

Jak chińskie banki ukrywają straty

Foto: Bloomberg

Nadzór chińskiego rynku finansowego przykręca śrubę szarej strefie w bankowości, ale tamtejsze instytucje finansowe znalazły na to sposób. Coraz częściej wykorzystują do tego konta na które napływają należności. Analitycy niemieckiego Commerzbanku szacują, że w ciągu pięciu mogą na tym stracić 153 miliardy dolarów.

Banki coraz częściej w akcji kredytowej wykorzystują trusty i asset management (zarządzanie aktywami) a udzielane tą drogą pożyczki księgują jako fundusze, które mają napłynąć, a nie kredyty na które nadzór zwraca większą uwagę, podlegające surowszym rygorom oraz ograniczeniom kapitałowym.

- Chińskie banki nie tworzyły rezerw na takie należności , a w rzeczywistości są one bardziej ryzykownymi kredytami - przekonuje Xuanlai He, singapurski analityk kredytowy niemieckiego Commerzbanku. Podkreśla on, że potencjalne straty z tego tytułu będą miały duży wpływ na chińską gospodarkę na skutek „zaraźliwego ryzyka" rozprzestrzeniającego się na cały sektor bankowy.

Z danych oficjalnych wynika, że nieregularnie spłacane kredyty udzielone przez banki komercyjne w minionym roku podskoczyły o 51 proc. do 1,27 biliona juanów, co jest najwyższym poziomem od dziesięciu lat. Wprawdzie agencja ratingowa Moody's Investors Service nie spodziewa się kryzysu w chińskim sektorze bankowym w okresie najbliższych 12-18 miesięcy, ale według jej prognoz wzrośnie wartość nieregularnie spłacanych kredytów , liczba przypadków niewypłacalności firm z tytułu emisji obligacji korporacyjnych. Moody's przewiduje też straty na produktach asset management.

- Portfele należności w chińskich bankach są niewiadomą, więc nie możemy ocenić jakości aktywów - skarży się Christine Kuo z biura Moody's w Hongkongu. Zwraca ona uwagę, iż rezerwy na należności są bardzo niskie w porównaniu do kredytów. Przypuszcza, że kiedy pojawią się symptomy kryzysu chiński rząd pomoże bankom.

Jednak nasilają się obawy o wiarygodność kredytową chińskich banków, a koszt zabezpieczenia się inwestorów przed niewypłacalnością Industrial& Commercial Bank of China (ICBC) z tytułu emisji obligacji 21 stycznia podskoczył do rekordowego poziomu 199,5 pb.

Nie podlegające kontroli nadzoru finansowanie ujmowane w bilansach banków w 2015 roku wzrosło o 25 proc. wobec 15-proc. zwyżki w 2014 kiedy władze zaczęły ograniczać ekspozycję instytucji finansowych na działalność parabankową, szacuje amerykański bank inwestycyjny Sanford Bernstein&Co. Wprawdzie tradycyjne formy parabankowego finansowania jak pożyczanie pieniędzy samorządom, czy deweloperom kurczą się to rozwijają się nowe.

Eksperci oceniają, że obecnie największym ryzykiem jest nagły zanik płynności spowodowany przez odpływ kapitału bądź rosnące zadłużenie.

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą