Ranking konkurencyjności globalnych centrów finansowych (GFCI) powstaje na podstawie sondażu wśród finansistów oraz ponad 100 wskaźników dotyczących m.in. kondycji gospodarki, otoczenia regulacyjnego i podatkowego, jakości infrastruktury oraz poziomu rozwoju sektora finansowego.
W 18. edycji GFCI Warszawa znalazła się na 38 miejscu, po awansie o 26 pozycji. W najnowszej, 19. edycji tego rankingu, ten gwałtowny skok został częściowo skorygowany. Warszawa nadal jednak wypada lepiej, niż jeszcze rok czy dwa lata temu, gdy utrzymywała się w siódmej dziesiątce centrów finansowych.
Regres Warszawy w najnowszej edycji rankingu Z/Yen Group nie jest tylko wynikiem poprawy konkurencyjności innych centrów finansowych. Punktowa ocena polskiej stolicy też zmalała: o 32 pkt, do 631 pkt (na 1000 możliwych).
Wiedeń, z którym Warszawa konkuruje o status najważniejszego ośrodka finansowego Europy Środkowo-Wschodniej, uplasował się w 19. edycji GFCI na 40 pozycji, co również oznacza spadek o 10 miejsc. Dystans punktowy między Warszawą a Wiedniem na przestrzeni ostatnich kilku lat wyraźnie się zmniejszył. W najnowszym zestawieniu stolica Austrii otrzymała 642 pkt., o 11 więcej, niż Warszawa. W przeszłości różnica ta przekraczała 100 pkt.
Budapeszt utrzymał się na 74 lokacie, a Moskwa awansowała na 67 miejsce, z 78 pół roku wcześniej. W górę przesunęły się również Praga (z 63 na 57 pozycję) oraz Stambuł (z 47 na 45 pozycję), ale był to efekt przetasowań w rankingu, a nie poprawy konkurencyjności tych centrów finansowych. Oceny punktowe Pragi i Stambułu, podobnie zresztą jak większości ośrodków finansowych z rynków wschodzących, obniżyły się. To sugeruje, że na wyniki rankingu wpływ mogły mieć nastroje inwestorów.