To co wcześniej stało się codziennością na rynkach akcji toruje sobie drogę na rynku walutowym. Market makerzy wysokich częstotliwości (HFT) są coraz bardziej widoczni mimo nieskrywanej niechęci tradycyjnych graczy.
Traderzy posługujący się algorytmami w okresie ostatnich trzech lat ponad trzykrotnie zwiększyli swój udział w obrotach na rynku walutowym korzystając z tego, ze banki z Wall Street wycofują się z tego rynku, wynika z analiz firmy doradczej Aite Group.
Nowa grupa market makerów podtrzymujących płynność dziennie obraca już 200 miliardów dolarów. Wprawdzie w skali całego globalnego rynku może wydawać się to niewiele, ale sprawa wygląda inaczej jeśli porównamy to z dziennymi obrotami na wszystkich amerykańskich giełdach akcji wynoszącymi średnio około 270 miliardów dolarów.
Citadel Securities w pierwszym półroczu 2016 zwiększyła obroty walutami o 83 proc. Global Trading Systems potroiła swoją aktywność od brytyjskiego referendum w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej a Jump Trading nie ukrywa, że zamierza zwiększyć aktywność w zakresie market ma kingu. .
Uczestnicy rynku mogą próbować zachować status quo i kurczowo trzymać się przeszłości bądź podjąć wyzwanie i zdecydować się na zmiany, wskazuje Sara Wardell-Smith, szefowa działu globalnego trading walutowego w kalifornijskim banku Wells Fargo.