Sezon publikacji przez amerykańskie spółki sprawozdań finansowych za III kwartał rozpoczął się fatalnie. Producent aluminium Alcoa, którego raporty zwyczajowo inaugurują sezony wynikowe, podał, że w minionym kwartale jego zysk na akcję wyniósł 32 centy. To wprawdzie o ponad 50 proc. więcej niż rok wcześniej, ale mniej, niż oczekiwali przeciętnie analitycy. W efekcie akcje spółki – która z początkiem listopada podzieli się na dwa podmioty – taniały niedługo po otwarciu sesji na Wall Street o niemal 10 proc.
Nadmierny pesymizm
Ankietowani przez agencję Bloomberga analitycy szacują przeciętnie, że zysk na akcję spółek z indeksu S&P 500 (chodzi o średnią ważoną liczbą akcji w obrocie) spadł w III kwartale o 1,6 proc. rok do roku, po zniżce o nieco ponad 3 proc. w II kwartale. Gdyby te szacunki okazały się trafne, wyniki firm z Wall Street miałyby za sobą już szósty z rzędu kwartał topniejących zysków.
– Spodziewam się, że spółki przebiją oczekiwania – zawsze to robią – zauważył jednak w rozmowie z agencją Reutera Brad McMillan, dyrektor inwestycyjny w Commonwealth Financial. Odsetek firm, które raportują lepsze wyniki od oczekiwanych przez analityków, oscyluje w USA stale wokół 70 proc. W efekcie także przewidywania co do dynamiki zysków wszystkich firm z S&P 500 okazują się zwykle zbyt pesymistyczne. Przykładowo, bezpośrednio przed sezonem publikacji wyników za II kwartał mediana prognoz analityków sugerowała, że zysk na akcję spółek z tego indeksu spadł w tym okresie przeciętnie o 5,7 proc. rok do roku, a nie o 3,1 proc., jak się okazało. Na ogół różnica między oczekiwaną a rzeczywistą dynamiką zysków jest jeszcze większa.
Bliższe faktom są zwykle prognozy formułowane na początku kwartału niż na początku sezonu publikacji wyników (patrz wykres). Jeśli ta prawidłowość sprawdzi się i tym razem, dynamika zysków w III kwartale może się okazać dodatnia. W lipcu bowiem analitycy spodziewali się, że wyniesie ona 1,9 proc. rok do roku.
Paraliżująca niepewność
Nawet jeśli zyski amerykańskich spółek ponownie spadły, to ich przychody niemal na pewno wyrwały się z tendencji spadkowej. Mediana prognoz analityków ankietowanych przez agencję Bloomberga sugeruje, że sprzedaż firm z S&P 500 zwiększyła się o 2,3 proc. rok do roku, a nie uwzględniając koncernów energetycznych o 3,7 proc. rok do roku.