Po dwóch godzinach handlu na GPW indeks WIG20 zyskuje 0,1 proc., wobec spadków na otwarciu rzędu 0,65 proc. Inwestorzy docenili dane o wzroście PKB w 2010 r. (GUS oszacował dynamikę gospodarki na 3,8 proc., co było górną granicą prognoz ekonomicznych). Informacja urzędu statystycznego uspokoiła także sytuację na rynku walutowym – złoty po osiągnięciu poziomu 3,92 zł za euro przestał się osłabiać.

Inwestorzy czekają teraz na publikację danych o wzroście gospodarczym USA w IV kwartale ubiegłego roku. Konsensus prognoz wskazuje na dynamikę 3,5 proc. w IV kwartale). Dobry rezultat podtrzymać może apetyt inwestorów na akcje. Wczoraj giełdy amerykańskie utrzymały niemal 30-miesięczne rekordy poziomu indeksów. Dow Jones zamknął się na poziomie 11989 pkt, S&P 500 sięgnął 1,3 tys. pkt a Nasdaq – 2755 pkt.

Czynnikiem ograniczającym optymizm jest sytuacja na rynkach azjatyckich. Indeks MSCI Asia Pacific spadł o 0,6 proc. w reakcji na obniżenie ratingu Japonii przez agencję Standard&Poor’s. Informacja o ruchu S&P odbiła się szczególnie na kursach spółek surowcowych (chiński gigant paliwowy Cnooc notowany w Hong Kongu stracił 5,8 proc., australijski gigant górniczy BHP Billiton -1,1 proc.) oraz finansowych (akcje Mitsubishi UFJ zniżkowały o 2,7 proc.).