Ważna branża cierpi. Szykuje się meblowa katastrofa

Spektakularna zapaść grozi polskim producentom płyt meblowych. Ceny drewna poszybowały, ciosem dla branży będą też zabójcze koszty energii.

Publikacja: 30.11.2022 21:00

Ważna branża cierpi. Szykuje się meblowa katastrofa

Foto: Adobe Stock

Szykuje się meblowa katastrofa. Nie dość, że poszybowały ceny surowca, bo drewno słabszej jakości, np. papierówka, okazało się w tym sezonie rozchwytywanym opałem dla dotowanej, zawodowej energetyki, to płytowe firmy dobija zapowiedź fali 300–400-procentowych podwyżek opłat za prąd.

– Branża nie wytrzyma takiej kumulacji obecnych i zapowiadanych przeciwności. Już teraz osłabiają one przedsiębiorstwa. Coraz więcej firm zapowiada wstrzymanie pracy i zwolnienia. To dramat dla gospodarki, bo produkty naszych firm są podstawą rozwoju i potęgi krajowego przemysłu meblowego – alarmuje Jędrzej Kasprzak, prezydent Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych.

400 proc.

– tak wysoka, zapowiadana na przyszły rok podwyżka cen prądu może ostatecznie pogrążyć fabryki płyt meblowych – obawiają się przedsiębiorcy.

Nic dziwnego, że te same zmartwienia prześladują też meblowego potentata, giełdową spółkę Forte. Firma Macieja Formanowicza jako jedna z nielicznych zainwestowała kilka lat temu we własną fabrykę płyt drewnopochodnych. W ostatnim okresie surowcowej i materiałowej drożyzny własne płyty zapewniały Forte rynkową przewagę. Teraz również ten segment produkcji nie uniknie problemów. Ostre hamowanie rodzimego przemysłu płytowego uderzy nie tylko w krajowych producentów. Brak meblowych czy budowlanych komponentów znad Wisły odczują zagraniczni odbiorcy. Polski przemysł płytowy zajmuje pod względem wielkości produkcji drugie miejsce w Europie oraz siódme na świecie.

Zdaniem SPPD jednym z najważniejszych problemów branży płyt drewnopochodnych jest dziś spalanie pełnowartościowego drewna przez energetykę zawodową zachęcaną do tego państwowymi subwencjami. Dotacje w postaci dopłat i „zielonych” certyfikatów powodują, że sektor energetyczny jest w stanie zapłacić pośrednikom prawie każdą cenę za paliwo uznane za biomasę. Nie brak w tym procederze nadużyć wynikających z braku precyzyjnej definicji drewna energetycznego w ustawie o odnawialnych źródłach energii z 2015 roku, a zdaniem przedsiębiorców państwo toleruje celowe rozdrabnianie drewna pełnowartościowego, mieszanie z klasyczną biomasą i dostarczanie jako opału producentom energii elektrycznej.

Kryzys energetyczny sprawił, że wyschło także inne źródło surowca do produkcji płyt – do pieca idą dziś także produkty uboczne przerobu tartacznego, tj. zrębki i trociny, które są pełnowartościowym surowcem dla przemysłu płytowego.

Branża płytowa znalazła się w potrzasku, bo nie ma możliwości szukania innych źródeł surowca. Brak pozwoleń Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na import drzewnych odpadów skutecznie zamyka przywóz poużytkowego drewna nadającego się do uzdatnienia i produkcji płyt.

Praktyka wykorzystywania drewna z recyklingu jest stosowana na całym świecie: pozwala na oszczędzanie zasobów naturalnych, redukcję emisji CO2, a także ograniczenie ilości odpadów trafiających na składowiska.

Firmy
Zremb: kontrakty dla wojska procentują
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Firmy
Rurexpol do likwidacji
Firmy
Mercator na zakupach. W planach luksusowe apartamenty
Firmy
Klepsydra nie zamierza zwalniać tempa
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Firmy
Czy da się odpolitycznić spółki z udziałem Skarbu Państwa?
Firmy
Rząd chce zmobilizować kapitał do finansowania start-upów