Projekty są prowadzone przez ośrodki naukowe, natomiast Skotan jest partnerem przemysłowym – oznacza to, że należą do niego wyłączne prawa majątkowe do wyników badań i prac rozwojowych. W przypadku sukcesu badań Skotan w ciągu trzech lat od ich zakończenia może uruchomić produkcję.
Z wymienionej wcześniej kwoty ośrodki badawcze otrzymają z funduszy unijnych prawie 39,6 mln zł. Skotan musi dorzucić pozostałą część, czyli 10,8 mln zł. Nazwy prowadzonych projektów brzmią dość egzotycznie, np. innowacyjny bakteriofagowy preparat ochronny do stosowania w zespole stopy cukrzycowej. W skrócie chodzi m.in. o środek przeciw kleszczom, lekarstwo dla pszczół czy nowe środki chemiczne dla zastosowań przemysłowych.
– Staliśmy się funduszem-inkubatorem nowych technologii rozwijanych w oparciu o fundusze unijne. Te projekty stwarzają nam szansę na rozwój na nowych rynkach, w bardzo perspektywicznych obszarach biznesowych – przekonuje Marek Pawełczak, prezes Skotanu.
Samodzielnie spółka prowadzi teraz dziewięć projektów badawczych o łącznej wartości ponad 210 mln zł, z czego prawie 152 mln zł pochodzi z dofinansowania.
Jak dotąd tylko jedno przedsięwzięcie weszło we wstępną fazę komercyjną – to produkcja drożdży paszowych. W III kwartale tego roku ruszy drugi etap, zakładający osiągnięcie w III kwartale przyszłego roku wydajności 6 tys. ton drożdży paszowych rocznie.