Prezesi PIR-u i Hawe podpisali porozumienie otwierające drogę do zawarcia umowy inwestycyjnej w końcu 2014 r.
– Miedź to technologia, która pamięta Mieczysława Fogga, gdy szedł do chrztu. Jednym z celów naszego projektu jest budowa dostępowej sieci o najwyższej jakości – mówił Krzysztof Witoń, prezes Hawe.
Budowa łączy światłowodowych do domów i biur (tzw. model FTTH) na potrzeby innych operatorów będzie pierwszą inwestycją, którą PIR zrealizują w kooperacji z firmą prywatną. Pochłonie ona około 560 mln zł, z czego 120 mln zł wniesie PIR, 130 mln zł Hawe, 60 mln zł dostawcy sprzętu, a banki 250 mln zł.
Według prezesa Hawe część przypadająca na tę spółkę pochodzić będzie z zapowiadanej sprzedaży akcji Mediatela. Hawe wniesie do niego firmę zależną Hawe Telekom, obejmując emisję nowych papierów. Po tej operacji zwiększy zaangażowanie do 100 proc. Ponieważ nie chce wycofywać Mediatela z GPW, zobowiązane będzie upłynnić 15–20 proc. walorów. Skąd pewność, że uzyska właśnie 130 mln zł, skoro przy takiej wycenie 20-proc. pakietu cały Mediatel musiałby być wart 650 mln zł – więcej niż dziś całe Hawe? Dariusz Jędrzejczyk, wiceprezes Hawe, wyjaśniał: – Nie będziemy potrzebować od razu całej tej kwoty. Będziemy mogli uzupełniać wkład stopniowo.
PIR również uzyska gotówkę na dofinansowanie projektu ze sprzedaży części akcji, ale pozostających w ręku Skarbu Pańtwa (PGE, PKO BP, PZU, Ciech). Według Grendowicza, ustalony mechanizm przewiduje, że od notyfikacji w resorcie skarbu do dokapitalizowania PIR-u minąć powinno 3–6 miesięcy.