Giełda zawiesiła handel akcjami do czasu otrzymania dokumentów z sądu rejestrowego, stwierdzających, kto jest uprawniony do prowadzenia spraw spółki. Władze PMI zostały wymienione 21 października, kiedy odbyło się pierwsze NWZA po roszadach w akcjonariacie. Głównym udziałowcem PMI jest od niedawna Devolution EOOD SKA, polski wehikuł bułgarskiego funduszu Devolution. Kontroluje teraz 25,1 proc. akcji.
Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie uzyskaliśmy od nowego prezesa PMI ani Devolution komentarza do wydarzeń wokół spółki (zostały zadane za pośrednictwem agencji PR).
Wątpliwości rynku budzi m.in. fakt, że Devolution EOOD SKA posługuje się numerem KRS, pod jakim cały czas figuruje spółka komandytowo-akcyjna Supernova Financial Services SKA, której komplementariuszem jest kontrolowana przez Macieja Zientarę firma Supernova Financial Services. Wcześniej przedstawiciele Devolution utrzymywali, że kupili wehikuł od Zientary i czekają na rejestrację zmian.
W rozmowie z „Parkietem" Zientara potwierdza, że udziały w spółce Supernova Financial Services SKA zostały sprzedane bułgarskiemu podmiotowi na początku tego roku. – Dlaczego zmiany właścicielskie i zmiana nazwy nie zostały dotąd zarejestrowane w KRS, to pytanie nie do mnie. Ale zainteresuję się sprawą, bo nie chcę, by ktokolwiek posługiwał się moim brandem – komentuje Zientara. Drogi inwestora i bułgarskiego funduszu (który nie działał wówczas za pośrednictwem wehikułu) skrzyżowały się wcześniej m.in. w giełdowym Green Eco (d. Anti). Zientara zapewnia, że nie ma nic wspólnego z projektem zaangażowania się Devolution w PMI. – Nie kojarzę tej spółki, rynek NewConnect w ogóle mnie nie interesuje – podsumowuje inwestor.
Kontrowersje wywołuje również kwestia obsady rady nadzorczej. Devolution w projektach uchwał zawarł dwa „gwiazdorskie" nazwiska – właściciela salonów jubilerskich Josefa Fozailoffa i Aidara Maidanshina związanego z rosyjskim Lanta Bankiem.