W lutym 2013 r. Orphée kosztem 15 mln euro kupiło 50 proc. akcji włoskiej firmy Diesse, zajmującej się diagnostyką immunologiczną. Zarówno Diagnostica Holding, czyli włoscy akcjonariusze Diesse, jak i Orphée mieli możliwość żądania odpowiednio sprzedaży i kupna pozostałych udziałów również po 15 mln euro. Jednak Orphée zarzuciło Włochom, że księgi Diesse zawierały nieprawidłowości. Obie strony popadły w konflikt i sąd arbitrażowy w styczniu unieważnił umowę opcji.
Teraz włoscy akcjonariusze Diesse nie chcą sprzedać posiadanych jeszcze 50 proc. akcji tej. Dlatego Orphée, w imieniu którego działa Piotr Skrzyński, członek rady dyrektorów, rozpoczęła z Diesse i jego udziałowcami rozmowy dotyczące wyjścia z tej inwestycji. Rada dyrektorów upoważniła Piotra Skrzyńskiego do kontynuowania rozmów w tej sprawie.
W styczniu Tomasz Tuora, akcjonariusz i szef rady dyrektorów Orphée, mówił o dalszych możliwościach dotyczących pakietu Diesse. – Wyjścia są trzy: wykupimy pozostałe 50 proc. udziałów w tej firmie albo sprzedamy aktualnie posiadany pakiet lub utrzymamy status quo. Ta ostatnia sytuacja jest niestabilna dla firmy i najmniej korzystna, bo jak pokazało ostatnie półtora roku, współpraca nie układała się dobrze. Pozostają więc dwie pierwsze opcje - wyjaśniał.
Natomiast Janusz Płocica, prezes Cormaya kontrolującego 50 proc. akcji Orphee powiedział "Parkietowi" na początku lutego: - Jeśli faktycznie Orphee nie przejmie pozostałych 50 proc. akcji Diesse, wtedy trzeba będzie dość szybko sprzedać posiadany pakiet. Trudno teraz mówić o ewentualnej cenie sprzedaży, chociaż nie należy liczyć na zyski z tej transakcji.
Brak zwiększenia zaangażowania w Diesse oznacza, że zgodnie z memorandum informacyjnym Orphée przeprowadzi skup akcji własnych, aby zwrócić inwestorom część środków, które pozyskało z emisji akcji na przejęcie Diesse. Spółka przedstawiła w poniedziałek szczegóły buy-backu, który obejmuje 10 proc. kapitału. Walory mają być skupowane po cenie maksymalnej 8,90 zł, czyli znacznie większej niż na rynku, ale nie wiadomo, czy będzie to jednolita cena dla wszystkich inwestorów.