GPW Growth to nie tylko teoria, ale też praktyka

Aktualizacja: 26.07.2019 12:06 Publikacja: 26.07.2019 05:00

Gościem Dariusza Wieczorka w Parkiet TV była Izabela Olszewska, członek zarządu Giełdy Papierów Wart

Gościem Dariusza Wieczorka w Parkiet TV była Izabela Olszewska, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Foto: Archiwum

Giełda uruchomiła kolejny projekt strategiczny GPW Growth. Czy to będą kolejne szkolenia biznesowe, których przecież już teraz jest bardzo dużo na rynku? Do kogo ten program ma być skierowany?

Program GPW Growth, który wystartował kilka dni temu, skierowany jest do średnich i małych przedsiębiorstw, zgodnie z tym, co zapowiadaliśmy rok temu, kiedy GPW ogłaszała inicjatywy strategiczne w ramach strategii GPW2022. Stawiamy przede wszystkim na te przedsiębiorstwa, które mają ambicje wykonania skoku rozwojowego. Do tej pory jako giełda wspieraliśmy średnie i małe przedsiębiorstwa w tradycyjnej formie czyli poprzez łączenie spółek z dawcami kapitału, czyli inwestorami. Teraz dokładamy jeszcze jeden element. Chodzi o kształtowanie kompetencji liderów, dlatego też ten program kierujemy przede wszystkim do członków zarządów, dyrektorów wykonawczych czy też menedżerów wyższego szczebla. Wszystko po to, aby później mogli oni przenosić swoją wiedzę i konkretne pomysły do spółki, tak aby faktycznie dokonał się ten skok rozwojowy.

Ale czy faktycznie jest zapotrzebowanie na tego typu program?

Rozmawialiśmy ze spółkami, uczestnikami rynku i zdiagnozowaliśmy, jakie tematy są dla nich szczególnie ważne. To jednak, o co w szczególności prosiły nas spółki, to stworzenie właśnie praktycznego programu. Chodzi o to, aby nasi eksperci, którzy mają doświadczenie rynkowe, podzielili się tym doświadczeniem. Już teraz mamy szerokie grono ekspertów, ale jednocześnie nie chcemy, aby ten program zakończył się po dziesięciu sesjach edukacyjnych, które są przewidziane w ramach akademii GPW Growth. Chcemy też stworzyć społeczność absolwentów tego programu, tak aby mogli oni wzajemnie siebie wspierać. Chcemy też utrzymywać z nimi kontakt i zapraszać ich na kolejne spotkania, które mogą im pomóc.

Trochę to przypomina program MBA.

Faktycznie, to jest ta sama idea co program MBA, natomiast my stawiamy przede wszystkim na praktykę i potrzeby spółek, które wskazują nam określone zagadnienia, którymi są zainteresowane. Program w pierwszej edycji kierowany jest do firm z Polski, ale też myślimy o tym, aby rozszerzyć go na region. Chcielibyśmy zapraszać też spółki z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Jak jak jednak już wspomniałam, chcemy reagować na bardzo konkretne potrzeby naszego potencjalnego klienta.

Pierwsza edycja akademii GPW Growth się tworzy. Jaki jest „plan zajęć"?

Akademia wystartuje jesienią. Przewidujemy dziesięć sesji szkoleniowych. Razem będzie to 120 godzin. Nie będą to jednak tylko teoretyczne wykłady, ale chcemy pokazać także i praktykę. Chodzi m.in. o spotkania z ekspertami, przewidujemy tzw. narzędziownię, w ramach której prezentowane będą różnego rodzaju narzędzia, które później spółka będzie mogła zastosować w swoim biznesie. Akademia to tak naprawdę jednak tylko część GPW Growth. Do programu pozyskaliśmy również wielu cennych partnerów, a dodatkowo został on objęty patronatem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Partnerzy będą oferowali dodatkowe możliwości, które nie będą objęte programem szkoleniowym. Tak jak już podkreślałam: GPW Growth to nie tylko szkolenia.

Czy motywem przewodnim GPW Growth będzie przygotowanie spółek do debiutu giełdowego?

Koncertujemy się na czterech głównych aspektach. Są to: rozwój, kapitał na rozwój, relacje i przywództwo. Temat związany z giełdą zawiera się w części kapitał na rozwój. Poświęcimy całą sesję szkoleniową i pokażemy praktycznie możliwości finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw również poprzez emisję różnych instrumentów na warszawskiej giełdzie.

Do tej pory różnego rodzaju szkolenia organizowane przez GPW były bezpłatne. Jak będzie z akademią GPW Growth?

W przypadku akademii GPW Growth przewidujemy odpłatność za udział. Natomiast przy każdym kontakcie ze spółką staramy się pokazać ludzką twarz tego programu. Chcemy zaprezentować, co w ramach opłaty spółki mogą dostać i że tak naprawdę jest to o wiele więcej niż wpłacona kwota. Dla nas ważne jest, aby móc porozmawiać ze spółką i pokazać jej zarządowi, co z takiego programu wyniesie.

Czy liczycie, że dzięki tej inicjatywie na giełdzie pojawią się nowe spółki?

Oczywiście jest taka możliwość i liczymy, że tak się stanie. Poprzez szkolenie i edukację firm jesteśmy w stanie pozyskać naszych przyszłych klientów. Jeśli chodzi o nowe spółki na giełdzie, to liczymy także na inne katalizatory. Mam tu na myśli chociażby program PPK. Pojawienie się nowego, lokalnego kapitału powinno przełożyć się na pewne efekty mnożnikowe chociażby w postaci zainteresowania naszym rynkiem innych inwestorów. Dodatkowe pieniądze na rynku to szansa także dla spółek, które są zainteresowane pozyskiwaniem kapitału na rozwój.

A czy macie wiedzę na temat tego, ile spółek w ogóle myśli o ofercie publicznej, ale teraz z różnych powodów się na to nie decyduje?

Wiemy, że są spółki, które mają już prospekty w KNF. Rozmawiamy też z wieloma firmami. Jeśli chodzi jednak o debiut giełdowy, to spojrzałabym na to też z praktycznej strony. Mówimy przecież o realnych podmiotach gospodarczych. To od nich zależy decyzja, czy i kiedy chcą zadebiutować. Na to też składa się wiele czynników. My cały czas spotykamy się ze spółkami i pokazujemy możliwości, jakie daje giełda. Jak dobry gospodarz teraz siejemy, a za jakiś czas będziemy patrzeć, jak to kiełkuje. Są spółki, które są zainteresowane giełdą, ale czekają na lepsze okoliczności. Jestem więc dobrej myśli.

Niezależnie od GPW Growth pracujecie też na projektem GPW Private Market.

Rynek kapitałowy generalnie składa się z rynku publicznego i prywatnego. U nas obecnie działa rynek publiczny, natomiast też chcemy dobudować tę część dla rynku prywatnego, gdzie będą formy pozyskiwania kapitału charakterystyczne dla tego typu rynku. Część spółek, które funkcjonują i rozwijają się bardzo dobrze, ale mają krótszą historię gospodarczą i nie są z jakiś względów gotowe na rynek publiczny, zapewne będzie zainteresowana rynkiem prywatnym. Z myślą o nich tworzymy naszą platformę.

Kiedy może zostać ona uruchomiona?

Projekt Private Market składa się z kilku modułów. Z jednej strony myślimy o crowdfundingu, a z drugiej mamy też inne plany i chce zrobić dużo więcej. Chcemy zbudować również rynek aktywów cyfrowych. W tym obszarze bardzo dużo pracy wkładamy w stworzenie koncepcji od strony prawnej. Ten rynek musi być bezpieczny. Dla pewnych grup spółek i inwestorów to z pewnością jest przyszłość. PRT

Finanse
Obniżki stóp nie cieszą wszystkich kredytobiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Finanse
Piątek na GPW: Dino z rekordem, wyzwania JSW, Będzin szaleje, Alior rozczarowuje
Finanse
Historyczny dzień na GPW. WIG w końcu przebił 100 tys. pkt
Finanse
Minister finansów: Giełda odzyskuje świetność. Szef KNF: Przełom dla GPW
Finanse
WIG przebił 100 tys. pkt. Inwestorzy świętują
Finanse
Revolut przedstawia potężne zyski i ambitne plany. Również dla Polski