Chociaż od wejścia w życie regulacji dotyczących rynku CFD autorstwa Komisji Nadzoru Finansowego, które dają szansę na to, by handlować z wyższą dźwignią, minęły zaledwie dwa tygodnie, to już pojawili się pierwsi chętni, którzy chcą uzyskać dostęp do wyższego lewara. Mało tego... są już nawet pierwsi inwestorzy, którzy uzyskali status klienta doświadczonego, będący formalnie przepustką do wyższej dźwigni.
– Pozytywnie oceniamy wprowadzone przez KNF regulacje, które chronią krajowych klientów i lokalny rynek. W niecałe dwa tygodnie od publikacji decyzji wśród naszych obecnych klientów, których poinformowaliśmy o takiej możliwości, widzimy zainteresowanie aplikacją o status doświadczonego klienta detalicznego. TMS Brokers obsługuje już pierwszych inwestorów, którzy spełnili wymagane warunki i otrzymali ten status – mówi Marcin Niewiadomski, prezes TMS Brokers.
– Jest za wcześnie, by mówić o liczbach. Widzimy zainteresowanie wśród naszych klientów statusem detalicznego klienta doświadczonego – przyznaje Anna Drozd, PR Manager X-Trade Brokers. – Obecnie skupiamy się na pakiecie edukacyjnym. Jako pierwsi na rynku przygotowaliśmy specjalną platformę edukacyjną, która jest już dostępna, zawierającą ponad 53 godziny materiałów wbudowanych w naszą platformę xStation 5. Pomoże ona w zdobyciu potrzebnej wiedzy do uzyskania statusu detalicznego klienta doświadczonego. Wśród autorów materiałów są znani traderzy: Rafał Glinicki, Grzegorz Moskwa, Mieczysław Siudek, Maciej Goliński czy Steve Ward. Wraz z pakietem edukacyjnym przekażemy także niebawem test weryfikujący zdobytą wiedzę, którego zdanie uprawni do otrzymania certyfikatu XTB, poświadczającego osiągnięcie wymaganego poziomu wiedzy na temat kontraktów CFD dla detalicznego klienta doświadczonego – dodaje Drozd.
Status klienta doświadczonego mogą uzyskać osoby, które mają odpowiednią wiedzę i wykażą odpowiedni poziom aktywności na rynku CFD. Wprowadzone przez KNF rozwiązanie jest odpowiedzią na apel branży maklerskiej. Wskazywała ona, że po ograniczeniu dźwigni finansowej przez unijnego regulatora inwestorzy zaczęli przenosić swoje rachunki do firm, których nie dotyczyły unijne regulacje i które tym samym oferowały klientom dostęp do wyższej dźwigni. I chociaż unijne regulacje przestały już obowiązywać, to KNF podtrzymała ograniczenia dotyczące dźwigni. Przykładowo dla głównych par walutowych maksymalny lewar wynosi 1 do 30. Osoby, które uzyskają status klienta doświadczonego, na parach walutowych mogą handlować z dźwignią 1 do 100 (wyższy lewar dotyczy także instrumentów opartych na wybranych indeksach giełdowych i złocie).
– W niedalekiej przyszłości liczymy na powrót kolejnych klientów, którzy zdecydowali się przenieść swój trading do Australii lub innych odległych jurysdykcji. Jesteśmy przekonani, że nasza oferta jest w pełni konkurencyjna, tym bardziej że, w odróżnieniu od naszej konkurencji spoza UE, u nas każdy inwestor może korzystać z ochrony wynikającej z odpowiednich przepisów, np. ochrony przed ujemnym saldem – mówi Marcin Niewiadomski.